Lubuski Związek Hodowców Bydła obchodzi 30. rocznicę powstania. Z tej okazji odbyło się dziś okolicznościowe spotkanie, na którym podsumowano działalność i zmieniającą się sytuację w rolnictwie, a szczególnie w hodowli bydła mlecznego.
– Hodowców ubywa. 30 lat temu było ich w regionie ponad stu, dziś o połowę mniej ale, co ciekawe, produkcja mleka jest wyższa – mówi Stanisław Zawadzki, członek zarządu, który przez 18 lat kierował Lubuskim Związkiem Hodowców Bydła.
Leszek Hądzlik, prezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka wskazuje, że maleje liczba gospodarstw, ale te, które istnieją zwiększają liczbę krów, przez co rośnie liczba produkowanego mleka.
– Hodowla bydła mlecznego to najtrudniejszy dział rolnictwa, ale pracują w nim ludzie z pasją – dodaje Leszek Hądzlik.
Zebrani z dumą podkreślali, że drugi rok z rzędu to lubuskie krowy są championami w indywidualnej produkcji mleka, choć globalnie Lubuskie w czołówce nie jest.
Dodajmy, że hodowcy zostali wyróżnieni ogólnopolskimi odznaczeniami.