Prezydent Andrzej Duda stwierdził, że papież Franciszek nie sprzeciwia się polityce krajów, które przygotowują się do obrony przed potencjalnym atakiem. W ten sposób prezydent odniósł się do niedawnych słów Franciszka, który powiedział, że zwiększanie wydatków na zbrojenia do 2 procent PKB to „szaleństwo”.
Przed południem w Watykanie polski prezydent wraz z małżonką zostali przyjęci na audiencji u papieża Franciszka. „Ojciec Święty być może nie został właściwie zrozumiany” – ocenił słowa papieża na temat zbrojeń prezydent Andrzej Duda. W jego ocenie, papież nie ma nic przeciwko „rozsądnej, mądrej polityce krajów, które nie są nastawione agresywnie, które chcą żyć w spokoju i w pokoju”. „Krajów, które mają świadomość tego, że agresor jest tuż za granicą i w związku z tym chcą się tylko zabezpieczyć” – powiedział prezydent.
Podczas wizyty w Watykanie Andrzej Duda przekazał papieżowi zaproszenie do złożenia wizyty w Polsce. Prezydent podkreślił, że w związku z obecnością 2 milionów uchodźców z Ukrainy w Polsce, byłoby to również ekumeniczne spotkanie z goszczącymi w naszym kraju Ukraińcami. Pytany czy papież przyjął zaproszenie, powiedział, że na razie musi w tej sprawie zachować dyskrecję. Watykański komunikat po rozmowach podkreśla, że odbyły się w bardzo serdecznej atmosferze.
Putin stawia warunki po rozmowie z Scholzem. Tusk: Scholz zdał mi relację z rozmowy z Putinem
Przywódca Rosji Władimir Putin powiedział w piątkowej (15 listopada) rozmowie telefonicznej z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, że ewentualne porozumienia, mające na celu...