Mandat w kwocie 2,7 tys. zł oraz 20 punktów karnych – to efekt interwencji policjanta w czasie wolnym od służby wobec młodego kierowcy. Ukarany 25-latek jadąc ulicami Świebodzina (Lubuskie) zignorował wiele przepisów drogowych – poinformował we wtorek rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
W czasie wolnym od służby naczelnik Wydziału Kryminalnego świebodzińskiej komendy, zwrócił uwagę na niebezpieczne zachowanie kierującego oplem, który wyprzedził go na podwójnej linii ciągłej na jednej z ulic Świebodzina.
„Kierujący nie zakończył na tym brawurowej jazdy. Przez cały czas znajdując się na lewym pasie, pomimo możliwości zjazdu, na oczach policjanta wyprzedzał dalej, w tym na przejściu dla pieszych, mijając z lewej strony wysepkę, a następnie skrzyżowanie. Dopiero po kilkuset metrach zjechał na prawy pas jezdni”
– zrelacjonował Maludy.
Policjant ruszył za nim prywatnym autem i zawiadomił o całej sytuacji oficera dyżurnego swojej jednostki. Parę minut później kierujący oplem został zablokowany przez radiowóz na jednym z osiedli i dokonano kontroli drogowej. Ta zakończyła się dla 25-latka mandatem w wysokości 2,7 tys. zł i 20 punktami karnymi.