Ekspert: drony nad Polską bez wątpienia były bojowe [AKTUALIZOWANA RELACJA]

Francuski samolot Rafale (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ALEXANDROS VLACHOS

Francuski samolot Rafale (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ALEXANDROS VLACHOS

Po piątkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną napływają głosy wsparcia i solidarności z Polską m.in. z państw europejskich, USA oraz Korei Południowej. Jednocześnie potępiane są działania Rosji. W niedzielę (14 września) prezydent Karol Nawrocki podpisał postanowienie o wyrażeniu zgody na pobyt na terenie Polski komponentu wojsk NATO.

Szef MSZ Niemiec: Rosja musi wiedzieć, że będziemy odpowiadać na jej prowokacje (Aktualizacja z godz. 23:47)

Szef MSZ Niemiec Johann Wadephul powiedział telewizji ZDF, że NATO będzie zawsze reagować na prowokacje ze strony Rosji. Polityk CDU opowiedział się za dalszymi sankcjami wobec Moskwy i usprawnieniem systemów obrony przeciwlotniczej Sojuszu.

Rosja musi wiedzieć: będziemy zawsze reagować. Nie pozwolimy na dalsze wywieranie na nas wojskowej presji, lecz będziemy rozwijać własne siły. Gospodarczy i polityczny potencjał wolnego świata jest silny

– powiedział minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul w niedzielę (14 września) w audycji „Berlin direkt” telewizji ZDF.

Szef niemieckiej dyplomacji podkreślił, że Zachód nie może się ograniczać do reagowania na działania Kremla, lecz musi sam podejmować inicjatywę. „Dlatego jak najbardziej słuszne są kolejne sankcje przeciwko Rosji, obecnie 19. Pakiet, a jeśli będzie to konieczne to 20. i 21.” – powiedział Wadephul. 

Zdaniem polityka CDU gospodarka Rosji znajduje się pod dużą presją, o czy świadczy wysoka inflacja i bardzo wysokie stopy procentowe.

Będziemy kontynuowali taką politykę, która uderzy także w rynek ropy i gazu

– powiedział zaznaczając, że Indie chcą zakończenia wojny w Ukrainie i stoją po stronie Zachodu. 

Pytany o propozycję zestrzeliwania dronów nad terytorium Ukrainy, zanim wtargną w przestrzeń powietrzną krajów NATO, Wadephul odparł, że Sojusz musi „wyraźnie poprawić” zdolności obronne na swojej granicy zewnętrznej, a bardziej szczegółowe rozwiązania są sprawą wojskowych strategów. „Nie powinniśmy prowadzić na ten temat dyskusji politycznej” – zastrzegł. Sojusz dysponuje systemami obrony przeciwlotniczej w Grecji i Hiszpanii. Należy zastanowić się, czy nie powinniśmy przenieść ich bezpośrednio na flankę wschodniej – powiedział Wadephul.

Rumunia. Ambasador Rosji wezwany do MSZ w związku z wtargnięciem drona (Aktualizacja z godz. 21:29)

Ambasador Rosji w Rumunii Władimir Lipajew został wezwany do MSZ w Bukareszcie w związku z wtargnięciem w sobotę rosyjskiego drona w przestrzeń powietrzną kraju – przekazał w oświadczeniu rumuński resort dyplomacji.

Rumuńskie MSZ wyraziło w komunikacie „zdecydowany protest przeciwko” naruszeniu przez rosyjskiego drona przestrzeni powietrznej kraju, co Bukareszt ocenił jako „niedopuszczalne i nieodpowiedzialne działanie, będące naruszeniem suwerenności Rumunii”. Zaapelowano do strony rosyjskiej, aby ta podjęła wszelkie możliwe środki, żeby nie doprowadzić po raz kolejny do takiej sytuacji.

Tego rodzaju incydenty prowadzą do eskalacji i wzrostu zagrożenia dla bezpieczeństwa regionu

– przekazał rosyjskiemu ambasadorowi rumuński resort spraw zagranicznych.

Śmigłowce mające pomagać w zwalczaniu dronów są już w Polsce (Aktualizacja z godz. 19.11)

Ministerstwo obrony Czech poinformowało w serwisie X, że trzy śmigłowce z czeskiej jednostki operacji specjalnych, które mają zwalczać drony, są już w Polsce.

We wpisie zapowiedziano, że czescy piloci zaczną chronić polskie niebo w najbliższym czasie. Maszynom Mi-171Sz z jednostki operacji specjalnych ma towarzyszyć do 150 żołnierzy. Mogą operować w Polsce do trzech miesięcy.

Dalsza część tekstu pod wpisem

Ministra obrony Jana Czernochova podkreśliła, występując w południe w jednym z programów czeskiej telewizji publicznej, że pomoc dla Polski jest realizowana zgodnie z ubiegłoroczną decyzją parlamentu, który zezwolił na wzmacnianie przez czeską armię krajów wschodniej flanki NATO w 2025 i 2026 r. Czescy żołnierze działają na mocy tego mandatu na Litwie, Słowacji i Łotwie.

Decyzja o wysłaniu do Polski trzech śmigłowców zapadła w Pradze jeszcze przed rozpoczęciem przez Sojusz Północnoatlantycki operacji Wschodnia Straż, ale wpisuje się w tę misję NATO – mówili w niedzielę czescy politycy.

Zwracali uwagę, że gdyby było dalsze zapotrzebowanie na sprzęt i żołnierzy z Czech, to mogą pojawić się przeszkody. Na początku października zostaną wyłonieni nowi posłowie, a bez zgody parlamentu armia nie może działać za granicą.

Szefowa KE: wtargnięcie Rosji do rumuńskiej przestrzeni powietrznej narusza suwerenność Unii (Aktualizacja z godz. 17:46)

Wtargnięcie Rosji do rumuńskiej przestrzeni powietrznej stanowi kolejne rażące naruszenie suwerenności UE i poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego

– napisała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Dalsza część tekstu pod wpisem

Ściśle współpracujemy z Rumunią i wszystkimi państwami członkowskimi w celu ochrony terytorium UE

– dodała.

(Aktualizacja z godz. 16:30)

Wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną to próba sprawdzenia przez Kreml reakcji NATO poprzez stopniową eskalację działań, ale bez wywoływania wojny – powiedział szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla dziennika „Guardian”.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Kallas: naruszenie rumuńskiej przestrzeni powietrznej jest niedopuszczalne (Aktualizacja z godz. 15:58)

W wydanym w niedzielę (14 września) oświadczeniu szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas podkreśliła, że naruszenie rumuńskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjski dron jest kolejnym niedopuszczalnym naruszeniem suwerenności państwa członkowskiego UE.

Ta ciągła, lekkomyślna eskalacja zagraża bezpieczeństwu regionalnemu – oświadczyła szefowa unijnej dyplomacji. – Solidaryzujemy się z Rumunią. Jestem w bliskim kontakcie z rządem rumuńskim

– dodała.

Prezydent podpisał postanowienie o wyrażeniu zgody na pobyt na terenie Polski komponentu wojsk NATO (Aktualizacja z godz. 15:50)

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Premier: rolą polityków jest zatrzymanie fali prorosyjskich nastrojów, nie płynięcie na niej (Aktualizacja z godz. 14.20)

Rolą polityków jest zatrzymanie fali prorosyjskich nastrojów, nie płynięcie na niej. To test na patriotyzm i dojrzałość całej polskiej klasy politycznej – tak premier Donald Tusk skomentował narastającą niechęć do walczącej Ukrainy, która jak twierdzi jest kreowana „przez Kreml na bazie autentycznych lęków i emocji”.

Dalsza część tekstu pod wpisem

W nocy z wtorku na środę, podczas ataku Rosji na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez drony. Według potwierdzonych przez szefa MON informacji doszło do 21 naruszeń, a drony stanowiące bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone.

Narasta fala prorosyjskich nastrojów i niechęci do walczącej Ukrainy, kreowanych przez Kreml na bazie autentycznych lęków i emocji

– poinformował Donald Tusk na platformie X.

Jak zaznaczył, rolą polityków jest zatrzymanie tej fali, a nie płynięcie na niej.

To test na patriotyzm i dojrzałość całej polskiej klasy politycznej

– dodał.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Politolog: Putin otwiera drugi front w Europie (Aktualizacja z godz. 12:28)

Celem wysłania do Polski rosyjskich dronów było nie tylko przetestowanie zdolności NATO do reakcji, lecz także postawienie Europy przed strategicznym dylematem: wspierać Ukrainę, czy bronić wschodniej flanki Sojuszu – uważa niemiecki politolog Herfried Muenkler.

Dalsza część tekstu pod grafiką

Analityk powiedział w wywiadzie dla tygodnika „Die Zeit”, że wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną jest „alarmującym wydarzeniem” z punktu widzenia polityki bezpieczeństwa.

Jego zdaniem nie wolno bagatelizować tego incydentu, bo chociaż drony nie były uzbrojone w ładunki wybuchowe, to były bez wątpienia dronami bojowymi.

Muenkler uważa, że rozkaz przeprowadzenia tej operacji nie był inicjatywą rosyjskich wojskowych, lecz musiał przyjść „z samej góry”, czyli od władz Rosji – a przynajmniej musiał zostać zaakceptowany przez Kreml. Jego zdaniem jest to dowód na to, że operacja z dronami miała cel nie tylko wojskowy, lecz także polityczny.

„Times”: polska machina wojenna przygotowuje się na konflikt z Rosją (Aktualizacja z godz. 12:28)

Polska machina wojenna szykuje się na ewentualny konflikt z Rosją 

– ocenił brytyjski dziennik „Times”.

Gazeta zwróciła uwagę, że przygotowania do możliwego rosyjskiego ataku obejmują zarówno wojsko, które wydaje ogromne sumy na zbrojenia, jak i obywateli Polski, zdobywających umiejętności survivalowe.

Dalsza część tekstu pod grafiką

Możemy jedynie założyć, że Rosja nas testuje 

– powiedział płk Łukasz Piątek, pilot samolotów wielozadaniowych F-16 z bazy Sił Powietrznych w Dęblinie, komentując wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną, do której doszło w nocy z 9 na 10 września.

„Times” podkreślił w opublikowanym w sobotę artykule, że zestrzelenie dronów nad terytorium Polski to „delikatna sprawa”. – Musisz unikać szkód dla ludzi i mienia, a także brać pod uwagę straty materialne – wyjaśnił Piątek. W rozmowie odwołał się do historycznych relacji między Warszawą i Moskwą, mówiąc, że „(Rosjanie) zawsze będą dla (Polski) zagrożeniem”.

Dlatego tak dużo inwestujemy w obronność. Rozwijamy nasze możliwości 

– tłumaczył oficer.

Zdaniem analityka wojskowego komandora Maksymiliana Dury, wydarzenie w polskiej przestrzeni powietrznej wpisuje się w znane schematy rosyjskiej ingerencji.

Rosja robi to już od jakiegoś czasu – przechwytuje sygnały GPS innych krajów, przeprowadza cyberataki, atakuje infrastrukturę podmorską – i jest w tym pewien wspólny mianownik. (…) Pozwolono (Rosjanom) robić to bezkarnie. Nie spodziewają się żadnych konsekwencji

– przyznał rozmówca „Times”.

Rosyjski dron nad kolejnym krajem? Szefowa MSZ apeluje do ONZ (Aktualizacja z godz. 10:50)

Rumuńskie Siły Powietrzne przechwyciły rosyjskiego drona, naruszającego naszą narodową przestrzeń powietrzną w pobliżu Dunaju. Dwa (samoloty wielozadaniowe) F-16 z 86. Bazy Lotniczej podążały za nim do momentu, aż dron opuścił naszą przestrzeń powietrzną, nie powodując żadnych szkód ani ofiar. Dwa sojusznicze niemieckie Eurofightery były gotowe do monitorowania sytuacji

– napisała szefowa rumuńskiej dyplomacji na platformie X.

Dalsza część tekstu pod wpisem

Podkreśliła, że mieszkańcy Rumunii nigdy wcześniej nie byli w takim niebezpieczeństwie. Działania Rosji określiła jako „niedopuszczalne oraz lekkomyślne”.

Rumunia potępia zachowanie Rosji i podejmuje niezbędne środki w celu ochrony swojej suwerenności i bezpieczeństwa

– podkreśliła Toiu i dodała, że Bukareszt pozostaje w stałym kontakcie z partnerami i sojusznikami z UE i NATO.

Doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej? Siły Zbrojne odpowiadają (Aktualizacja z godz. 09:57)

Rumuńskie Siły Powietrzne przechwyciły rosyjskiego drona, naruszającego naszą narodową przestrzeń powietrzną w pobliżu Dunaju. Dwa (samoloty wielozadaniowe) F-16 z 86. Bazy Lotniczej podążały za nim do momentu, aż dron opuścił naszą przestrzeń powietrzną, nie powodując żadnych szkód ani ofiar. Dwa sojusznicze niemieckie Eurofightery były gotowe do monitorowania sytuacji

– napisała szefowa rumuńskiej dyplomacji na platformie X.

Podkreśliła, że mieszkańcy Rumunii nigdy wcześniej nie byli w takim niebezpieczeństwie. Działania Rosji określiła jako „niedopuszczalne oraz lekkomyślne”.

Rumunia potępia zachowanie Rosji i podejmuje niezbędne środki w celu ochrony swojej suwerenności i bezpieczeństwa

– podkreśliła Toiu i dodała, że Bukareszt pozostaje w stałym kontakcie z partnerami i sojusznikami z UE i NATO.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Zełenski wezwał sojuszników, aby nie „szukali wymówek”, by unikać nakładania sankcji na Rosję (Aktualizacja z godz. 04:33)

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał w sobotę wieczorem (13 września) sojuszników, aby „przestali szukać wymówek”, by unikać nakładania sankcji na Rosję. Ocenił, że konieczne jest zmniejszenie zakupów rosyjskiej ropy, by obniżyć zdolność Rosji do prowadzenia wojny.

Dalsza część tekstu pod wpisem

Prezydent USA Donald Trump oświadczył wcześniej, że jest gotów nałożyć dodatkowe sankcje na Rosję, ale pod warunkiem, że wszystkie kraje NATO przestaną kupować rosyjską ropę.

Wzywam wszystkich partnerów, by przestali szukać wymówek, aby nie nakładać sankcji – Europę, USA, G7 i G20

– napisał Zełenski na platformie X.

Sondaż: większość Niemców obawia się rosyjskiego ataku na NATO (Aktualizacja z gpdz. 02.15)

Po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną, większość Niemców obawia się ataku Rosji na państwo NATO, takie jak Polska lub Litwa, w najbliższej przyszłości – wynika z sondażu przeprowadzonego przez instytut badania opinii publicznej INSA na zlecenie „Bild am Sonntag”.

Według sondażu takiego ataku obawia się 62 proc. ankietowanych. 28 proc. nie podziela tych obaw.

Czytaj także:

Exit mobile version