Tradycyjny papier toaletowy ma policzone dni użytkowania, gdyż – aby zaradzić kryzysowi klimatycznemu – UE promuje papier toaletowy ze słomy. Według hiszpańskiego portalu elEconomista nie wyklucza się całkowitej rezygnacji z papieru na rzecz „wody i mydła”. Celem jest ochrona zasobów naturalnych i zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o co najmniej 35 proc. do 2030 r.
Produkcja papieru z wykorzystaniem słomy wymaga mniejszych nakładów energii i wody w porównaniu z pozyskiwanymi z drzew włóknami, z których produkuje się papier tradycyjny.
Słoma jest materiałem oszczędzającym zasoby i szybko odnawialnym; pozostaje na polach po każdych żniwach, a wyprodukowany z niej papier toaletowy ma taką samą miękkość i wytrzymałość, jak papier tradycyjny – zapewniają źródła w Brukseli, na które powołuje się portal.
Miliardy euro na inwestycje do 2030 roku. Kto poniesie te koszty?
Dla UE lata 2021 – 2030 są fundamentalne dla zaradzenia kryzysowi klimatycznemu i środowiskowemu naszej planety, jednak do tego potrzebne są miliardy euro na inwestycje – zauważa portal. Projekty w tym zakresie wspiera zaangażowany na rzecz zrównoważonego rozwoju Europejski Bank Inwestycyjny, który ustanowił linie finansowania dla projektów przyspieszających przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym. Chodzi o model produkcji i konsumpcji polegający na odnawianiu i ponownym stosowaniu materiałów i produktów, aby wydłużyć ich czas używania i ograniczyć do minimum odpady.
Według elEconomista, docelowo produkcja papieru toaletowego może zostać całkowicie wstrzymana, a tradycyjny papier „zastąpiony przez wodę i mydło”. Portal wskazuje, że do mycia miejsc intymnych miałyby służyć instalowane w muszlach klozetowych specjalne urządzenia z dozownikami wody.