Dwie godziny trwały poszukiwania zaginionego nastolatka. Chłopiec wybiegł z domu pod wpływem silnych emocji. Cała sytuacja miała miejsce w południe, w szczycie upałów, gdy temperatura przekraczała 37 stopni. Świebodzińscy policjanci przeszukano parki, skwery, place zabaw, plaże. Chłopca udało się odnaleźć na kładce przy stawie.
20 lipca świebodzińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o nastoletnim chłopcu, który zaginął. Z domu miał wybiec pod wpływem silnych emocji. Skierowani na miejsce interwencji policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Niestety chłopca nie było u przyjaciół, w pobliskich parkach, skwerach, placach zabaw ani na plaży.
Mieszkańcy i przechodnie pytani przez policjantów nie widzieli nikogo o podanym rysopisie. Po około dwóch godzinach poszukiwań, na kładce przy stawie policjanci zauważyli chłopca rysopisem przypominającego szukanego nastolatka. Szczęśliwie, mimo panujących warunków chłopiec był cały i zdrowy. Chętnie porozmawiał z policjantami, a następnie wraz z nimi wrócił do domu.