Policjanci zatrzymali 51-latkę, która mimo zakażenia wirusem SARS-CoV-2 i obowiązku izolacji jeździła na zakupy. Do tego zabierała do samochodu swoją matkę. Teraz grożą jej poważne konsekwencje – poinformował w piątek rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
„Policjanci będą ustalać, czy kobieta swoim zachowaniem nie sprowadziła niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej. Za to przestępstwo grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności”
– powiedział rzecznik.
Dodał, że policjanci powiadomili również o tej sytuacji sanepid, który na osobę niestosująca się do obowiązujących przepisów w zakresie zapobiegania rozwojowi pandemii może nałożyć karę administracyjną w wysokości do 30 tys. zł.
Policjanci ze Słubic otrzymali zgłoszenie o naruszeniu zasad izolacji domowej. Z przekazanych informacji wynikało, że mieszkanka jednego z bloków w tym mieście opuszcza miejsce zamieszkania. We wskazane w zgłoszeniu miejsce udał się patrol, który to potwierdził.
„Kobieta została zatrzymana przez policjantów ubranych w kombinezony ochronne i osadzona w policyjnym areszcie do wyjaśnienia. Przyznała się do winy”
– dodał Maludy.
Rzecznik przypomniał, że nie przestrzegając kwarantanny lub izolacji domowej narażamy życie i zdrowie innych osób.