W Barcikowicach zapaliła się stodoła i ściółka leśna. W akcji brało udział 9 wozów strażackich. Choć pożar nie spowodował większych strat, to najprawdopodobniej w wyniku stresu wywołanego zdarzeniem, jedna osoba zmarła.
Pożar w Barcikowicach
1 maja w Zielonej Górze – Barcikowicach zapaliła się stodoła i 4 ary ściółki leśnej w lesie sosnowym.
W akcji gaszenia pożaru brało udział 9 wozów strażackich.
Jak poinformował st. kpt. Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze pożar nie wyrządził większych strat materialnych.
Spaliła się połowa stodoły. Na szczęście nie znajdowały się w niej żadne maszyny, ani inny wartościowy sprzęt
– podsumował.
Tragiczny w skutkach stres
Niestety, u jednego z właścicieli pożar wywołał wielki stres. Potrzebna była natychmiastowa akcja służb ratowniczych. Mimo prowadzonej resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie udało się przywrócić tej osobie funkcji życiowych. Lekarz stwierdził zgon.