Rafał Tkacz – dotychczasowy szef delegatury KBW w Opolu – został nowym przewodniczącym Krajowego Biura Wyborczego – potwierdził PAP Ryszard Kalisz, jeden z członków Państwowej Komisji Wyborczej, która we wtorek (18 lutego) podjęła decyzję w tej sprawie.
Kadencja szefa KBW, który kieruje pracami administracji wyborczej, odpowiada za warunki organizacyjne, finansowe i techniczne wyborów czy referendów, trwa siedem lat. Kadencja obecnej szefowej KBW Magdaleny Pietrzak kończy się 3 marca.
Informację o wyborze Tkacza na to stanowisko potwierdził PAP jeden z członków PKW Ryszard Kalisz; dodał, że decyzja PKW zapadła w tej sprawie większością głosów. Wcześniej informację o wyborze Tkacza podał „Dziennik Gazeta Prawna”.
Rafał Tkacz – od 2006 r. jest dyrektorem delegatury KBW w Opolu. W ramach pełnionej funkcji organizował i nadzorował przeprowadzenie wyborów i referendów na obszarze województwa opolskiego. Przed objęciem tej funkcji, jako pracownik delegatury, brał udział w organizacji i nadzorze nad wyborami i referendami w województwie opolskim, m.in. w referendum akcesyjnym do UE w 2003 r., w wyborach do PE w 2004 r., w wyborach prezydenckich i wyborach parlamentarnych w 2005 r.
W ubiegłym tygodniu w Senacie odbyło się publiczne wysłuchanie kandydatów na szefa KBW; poza Tkaczem byli to Grzegorz Lewocki i Witold Niemkowicz i wszyscy przedstawili motywację do kandydowania na stanowisko szefa KBW, a także wizję działalności Biura.
Tkacz mówił wówczas, że wyniki wyborów przesyłanych w systemie informatycznym w Polsce muszą być dostępne możliwie najszybciej, ale przede wszystkim muszą być bezpieczne, wiarygodne i niepodważalne.
– To będzie mój cel
– podkreślił.
Wskazał też trzy obszary, które są istotne dla niego jako ewentualnego przyszłego szefa KBW. To współpraca z Państwową Komisją Wyborczą, wsparcie delegatur KBW oraz rozwój i bezpieczeństwo systemów informatycznych obsługujących procesy wyborcze.
Odnosząc się do systemu Wsparcia Organów Wyborczych (WOW), którego głównym zadaniem jest m.in. ustalenie wyników głosowania, konieczne jest zapewnienie mu w tym zakresie pełnego bezpieczeństwa, w tym dzięki stałej kontroli Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W przypadku systemu Centralnego Rejestru Wyborców – jak przekonywał – najważniejsze jest, by „wyborcy otrzymywali maksymalnie dużo oraz w pełni wiarygodne informacje poprzez aplikację m-Obywatel w całości powiązaną z Centralnym Rejestrem Wyborców”.
Tkacz podkreślił też, że jest wielkim zwolennikiem wzmocnienia roli delegatur KBW oraz „szerokiego, edukacyjnego wyjścia na zewnątrz”.
– Delegatury Krajowego Biura Wyborczego to nie mogą być miejsca zamknięte, skupione tylko i wyłącznie na pracy administracyjnej. To muszą być miejsca, gdzie każdy otrzyma pełną, przejrzystą informację
– mówił.
Wskazał, że w KBW nie ma potrzeby robić rewolucji, ponieważ jest – jak mówił – znakomicie zarządzana.
Według obowiązujących regulacji, szefa Krajowego Biura Wyborczego powołuje Państwowa Komisja Wyborcza, którego wybiera spośród kandydatów przedstawionych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Zasady wyboru szefa KBW zostały określone w kodeksie wyborczym. Na ich podstawie minister właściwy do spraw wewnętrznych przedstawia trzy osoby do wyboru przez Państwową Komisję Wyborczą. Wcześniej minister uzyskuje w tej sprawie opinie szefów kancelarii Sejmu, Senatu i Prezydenta RP.


















