Zbliża się fala na Odrze. W Słubicach od niedzieli ograniczenia w ruchu tranzytowym [AKTUALIZOWANY]

Zbliża się fala na Odrze. W Słubicach od niedzieli ograniczenia w ruchu tranzytowym [AKTUALIZOWANY] Radio Zachód - Lubuskie

W woj. lubuskim w piątek rano stany alarmowe były przekroczone lub wyrównane na ośmiu wodowskazach – czerech na Bobrze i czterech na Odrze. W Bobrze woda opada. Teraz region czeka na falę wezbrania na Odrze – poinformował PAP rzecznik lubuskiej PSP mł. bryg. Arkadiusz Kaniak.

Wojewodowie lubuski i zachodniopomorski: nie powinno być problemów z nadejściem fali powodziowej (godz. 19.45)

Wojewodowie: lubuski Marek Cebula i zachodniopomorski Adam Rudawski ocenili w piątek wieczorem, że w ich regionach nie powinno być problemów z nadejściem fali powodziowej. W województwie lubuskim ewentualne zagrożenia – jak podał Cebula – dotyczą małych miejscowości wzdłuż Odry i do kilkuset mieszkańców.

W piątek wieczorem (20 września) we Wrocławiu wojewodowie wzięli udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska.

– Wszystkie prace, które zostały dokonane do tej pory na obwałowaniu w województwie lubuskim przy rzece Odrze, dotyczyły głównie zabezpieczenia miast. Także nie powinniśmy mieć problemów w Bytomiu Odrzańskim, Nowej Soli, Krośnie Odrzańskim, Słubicach

– podał Cebula.

– W Kostrzynie być może taki problem wystąpi, ale to raczej na rozlewisku Warty, kiedy zacznie się cofać woda z Odry

– dodał.

Wojewoda zaznaczył też, że przez wiele lat nie były prowadzone prace konserwacyjne na wałach przeciwpowodziowych pomiędzy małymi miejscowościami.

– I tym przypadku są zagrożone przesiąkaniem wody przez wały małe miejscowości

– powiedział.

Podał, że zagrożenie to dotyczy od kilkudziesięciu do kilkuset mieszkańców wzdłuż Odry.

Wojewoda lubuski poinformował też, że w piątek wizytował samorządy, które obecnie przygotowują się na nadejście wysokiej wody.

– W Nowej Soli aktualnie przy stanie alarmowym 450 cm, mamy wodę na wysokości 482 cm” – podał. Jak zaznaczył, np. w Cigacicach i Mietkowie jest odpowiednio 400 (stan alarmowy) i 414 cm (stan obecny). 

Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski poinformował, że odnotowywane są całodobowe przyrosty – po 32-38 cm – w tych miejscach, gdzie najszybciej jest spodziewana fala powodziowa, czyli w Gozdowicach i Bielinku.

– Nadal jest to poniżej ostrzegawczego stanu. W Bielinku jeszcze mamy 1,30 m, a w Gozdowicach 78 centymetrów do stanów ostrzegawczych. Ale wiemy, że 24-27 września będą tam przekroczenia stanu, przynajmniej według hydrologicznych modeli, które mamy na dzisiaj

– dodał.

Rudawski podał też przykład dobrej współpracy z obywatelami, którzy chcą pomagać przedstawicielom władz.

– Dostaliśmy zgłoszenie od mieszkańca Szczecina, który odkrył w jednym z wałów faktycznie spowodowane przez dzikie zwierzęta uszkodzenie. Był też rozjeżdżany ten wał przez chyba mechaniczne pojazdy. Jutro profesjonalne już oględziny i od razu naprawa tego wału – mówił. – Więcej informacji niepokojących nie ma

– podsumował wojewoda.

IMGW: Odra groźna w Głogowie i Nowej Soli (godz. 19.23)

Jest ryzyko przelania się wody w Odrze na pograniczu województwa lubuskiego i dolnośląskiego – poinformował o tym dyrektor IMGW Robert Czerniawski. Trudna sytuacja panuje m.in w Głogowie i Nowej Soli.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Komendant główny PSP: jest dziewięć miejsc zagrożonych powodzią, które muszą być monitorowane (godz. 19.20)

Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej Mariusz Feltynowski przekazał w piątek wieczorem, że jest dziewięć miejsc w woj. lubuskim, które mogą być potencjalnie zagrożone powodzią i muszą być monitorowane.

Na spotkaniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu z udziałem premiera Donalda Tuska komendant główny Państwowej Straży Pożarnej zapewnił, że podlegającemu mu służby nie zwalniają czujności.

– Przesuwamy środki na województwo lubuskie. Patrzymy również, co może się wydarzyć w województwie zachodniopomorskim

– powiedział Feltynowski.

Poinformował, że jest „dziewięć miejsc, które mogą być potencjalnie zagrożone i muszą być monitorowane”. Zapewnił, że w Głogowie nie ma zagrożenia powodzią.

– Na miejscu są dwie kompanie specjalne. Wał został umocniony i sytuacja jest monitorowana

– zapewnił komendant.

Jak dodał, w woj. lubuskim, „przesiąki wału usunięto w Starej Wsi; w Przyborowie i Kiełczu dokonano doszczelnienia wałów i sytuacja jest patrolowana, a w gminie Otyniu podwyższono koronę wału w kilku miejscach na odległości 80 metrów”.

Przyznał, że „na Śląskiej Ochli z powodu ryzyka cofki jest spora rezerwa worków z piasków oraz rękawów do podwyższania wykonanego wału”.

Feltynowski przekazał, że na stronie internetowej Komendy Głównej od 18 września zamieszczona ogólnodostępna mapa interaktywna z lokalizacjami miejsc, gdzie prywatne osoby, firmy mogą zgłaszać potrzeby w zakresie pomocy humanitarnej.

Powiedział, że Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej opracowana jest aplikacja Woda, na której są wszystkie historyczne mapy zagrożenia powodziowego, zarówno te wody sprzed stu lat, tysiąca lat oraz mapy obszarów faktycznie zalanych, które mogą zostać każdemu udostępnione.

Dotychczas została złożona oferta do Ministerstwa Zdrowia o środki chemiczne do uzdatniania wody, która została zaakceptowana przez stronę szwedzką. Z kolei do RARS zostały złożone trzy oferty dotyczące osuszaczy, rękawice i obuwia gumowego. W przypadku obuwia wpłynęła już oferta z Litwy na 10 tys. par i jest ona w trakcie realizacji – powiedział komendant. Dodał, że trwa oczekiwanie na pozostałe dwie oferty z Komisji Europejskiej.

Trwa wzmacnianie wałów na lubuskim odcinku Odry (godz.19.00)

Prace związane z umacnianiem wałów trwają aktualnie w Nowej Soli i pobliskich miejscowościach. Przerwanie wału w tym miejscu skutkowałoby zagrożeniem dla miejscowości w promieniu kilkunastu kilometrów.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Premier: Lubuskie i Zachodniopomorskie – dobrze przygotowane do walki z powodzią (godz. 18.45)

Z objazdu województw lubuskiego i zachodniopomorskiego wynika dość jednoznacznie, że te regiony są dobrze przygotowane do walki z powodzią – ocenił premier Donald Tusk w piątek podczas wieczornego posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu.

– Bardzo zależałoby mi na tym, abyśmy się skoncentrowali na informacjach z miejsc wciąż krytycznych. Myślę tu o Lewinie (Brzeskim), o Brzegu, o Głogowie

– powiedział Tusk na początku posiedzenia wieczornego sztabu.

Wcześniej w piątek (20 września) Tusk wziął udział w porannym sztabie we Wrocławiu, potem w ciągu dnia w posiedzeniach sztabów Nowej Soli i Szczecinie. Do swoich wizyt w woj. lubuskim i zachodniopomorskim nawiązał podczas obrad sztabu wieczorem.

– Z mojego objazdu, takiego błyskawicznego, województw lubuskiego i zachodniopomorskiego wynika dość jednoznacznie, że są dobrze przygotowani

– ocenił szef rządu.

Dodał, że „poza nielicznymi fragmentami wałów, gdzie można spodziewać się przesiąkania, trudno byłoby dziś założyć, że w Zachodniopomorskiem doszłoby do jakichś masywnych zdarzeń wymagających koncentracji dużych sił i środków” – mówił Tusk.

Premier chwalił też „olbrzymie zaangażowanie ludności w Nowej Soli”.

– Wydaje się, że mają naprawdę realne szanse, szczególnie przy tym zaangażowaniu, uniknąć jakichś dramatycznych zdarzeń. Choć ciągle jest duży wysiłek i poważna sprawa

– mówił.

Jak jednak zastrzegł Tusk, obecnie „jesteśmy na Dolnym Śląsku, gdzie mamy dużo mniej powodów do optymizmu”.

W związku z kryzysem powodziowym w południowo-zachodniej Polsce codziennie odbywają się sztaby kryzysowe z udziałem premiera Tuska, wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka oraz innych ministrów, dowódców wojskowych i szefów służb, a także przedstawicieli władz lokalnych.

Mieszkańcy Starej wsi przygotowują się do fali powodziowej (godz.18.03)

Mieszkańcy Starej wsi w gminie wiejskiej Nowa Sól nie boją się, że woda przeleje się przez wały. Dla nich zagrożeniem są podsiąki i miejscowe przecieki.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Fala powodziowa zbliża się na Ziemię Lubuską (godz. 17.53)

Burmistrz Bytomia Odrzańskiego, Jacek Sauter, który przeżył dwie powodzie w tym mieście, jest tym razem spokojny. Mieszkańcy także są spokojni.

Fala kulminacyjna spodziewana jest na tym terenie w niedzielę wieczorem.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

W Słubicach od niedzieli ograniczenia w ruchu tranzytowym (godz. 17.00)

W związku z przewidywanym zagrożeniem powodziowym na Odrze w niedzielę (22 września), od godz. 7 do odwołania, wjazd do granicznych Słubic będzie mocno ograniczony dla osób spoza tego miasta i gminy – poinformowała w piątek (20 września) rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Słubicach Beata Bielecka.

Rzeczniczka ostrzegła, że w wielu miejscach w gminie będą patrole policji.

– Funkcjonariusze będą weryfikować, kto może wjechać do miasta. Jak zapewnił dziś podczas posiedzenia gminnego sztabu kryzysowego zastępca komendanta powiatowego policji, że bez przeszkód do Słubic wjadą mieszkańcy gminy, powiatu i osoby tu pracujące

– powiedziała Bielecka.

Dodała, że – co bardzo ważne – nie będzie możliwy ruch tranzytowy przez most łączący Słubice z sąsiednim Frankfurtem nad Odrą w Niemczech; kierowcy spoza powiatu słubickiego będą kierowani przez policjantów na przejście graniczne w Świecku. Bez przeszkód z mostu będą mogli korzystać mieszkańcy gminy i powiatu jadący do pracy w Niemczech.

– Zdaję sobie sprawę, że będą to utrudnienia dla naszych mieszkańców, ale w obecnej sytuacji nie możemy absolutnie dopuścić do tego, żeby w Słubicach mieć korki. Wszystkie służby, które dbają obecnie o nasze bezpieczeństwo związane z zagrożeniem powodziowym muszą mieć możliwość swobodnego przejazdu przez miasto

– powiedziała cytowana w komunikacie burmistrz Słubic Marzena Słodownik.

Policjanci ze Słubic radzą, by osoby mieszkające lub pracujące w Słubicach, które poruszają się samochodami z „obcymi” rejestracjami miały przy sobie np. zaświadczenie o prowadzeniu firmy na terenie gminy lub zaświadczenie od pracodawcy o zatrudnieniu w tej gminie i powiecie. Do kierowców spoza powiatu apelują o korzystanie z tras alternatywnych.

Z prognoz hydrologicznych, które mają władze Słubic wynika, że przemieszczająca się z południa kraju fala wezbrania na Odrze dotrze do miasta w środę (25 września), powodując poniesienie poziomu rzeki do 570-590 cm. W 1997 r., w kulminacyjnym momencie powodzi, Odra w Słubicach miała 637 cm.

– Nasze miasto jest teraz znacznie bezpieczniejsze niż wtedy, gdyż na przestrzeni ostatnich lat wykonano warte ponad 140 mln zł inwestycje w infrastrukturę przeciwpowodziową. Wały zostały zmodernizowane i podwyższone i są w stanie ochronić miasto przed zalaniem przy fali nawet o półtora metra wyższej niż ta sprzed 27 lat

– zaznaczyła Bielecka.

Fala powodziowa płynie do Nowej Soli (godz. 16.28)

Do nowosolskiego portu mieszkańcy przychodzą tłumnie. Obserwują poziom rzeki i komentują. Mimo dobrych prognoz nie są nastawieni zbyt optymistycznie.

– Mimo budowy ochrony przeciwpowodziowej Nowa Sól nie jest bezpieczna

– mówi prezydent Beata Kulczycka.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Sztab kryzysowy z premierem w Nowej Soli. Kilka powiatów zgłoszonych do stanu klęski żywiołowej (synteza, godz. 16.00)

Jeszcze w piątek (20 września) wszystkie powiaty, „gdzie rozlała się woda i mogą być zniszczenia, zostaną zgłoszone do stanu klęski żywiołowej” – poinformował w piątek (20 września) premier Donald Tusk w Nowej Soli, gdzie obradował sztab kryzysowy z jego udziałem.

– Jest decyzja, aby powiaty bolesławiecki, jaworski, legnicki, złotoryjski wpisać także na listę tych, które są objęte stanem klęski żywiołowej

– przekazał premier.

Jak dodał, zwrócił się już do wojewody lubuskiego Marka Cebuli z poleceniem „rozpoczęcia tej akcji”.

– Wszyscy wojewodowie ode mnie to już usłyszeli

– podkreślił.

– Jestem dumny z zaangażowania służby oraz obywateli, którzy spontanicznie, bez przymusu stają na wałach i walczą o ratowanie swoich miejscowości” – powiedział premier. „Powiedzieliście mi o heroizmie mieszkańców i między innymi dzięki temu nie doszło do dramatu na wielką skalę

– dodał.

Wojewoda lubuski Marek Cebula przedstawił sytuację powodziową w województwie.

– Działamy na całym 220-kilometrowym odcinku Odry

– mówił.

Służby są przerzucane z rzeki Bóbr, gdzie woda opada, na Odrę, gdzie woda wzrasta. Wojewoda wspomniał o mieszkańcach, którzy walczą z powodzią.

– To są bohaterowie

– mówił Cebula.

Poziom wody na Odrze wzrasta ale powoli.

– Na tą chwilę żadnych zagrożeń nie widzimy

– podał Cebula.

Wały na Odrze w niektórych miejscach są w fatalnym stanie.

– Próbujemy je ratować oraz je podwyższamy, ale mogą się przesączać, tak jak było na rzece Bóbr

– mówił wojewoda lubuski.

W woj. lubuskim około 2,5 tys. uczniów ma zawieszone lekcje. Część uczniów korzysta z zajęć online. Monitorowane są strategiczne punkty, takie jak stacje uzdatniania wody.

Premier wspomniał o Nowej Soli, której mieszkańcy obronili miasto podczas powodzi w 1997 r.

– To jest symbol, który dodaje nam wszystkim sił. Kiedy ludzie się nie kłócą, tylko współdziałają, można wiele rzeczy uratować

– powiedział szef rządu.

Na sześciu wodowskazach zostały przekroczone stany alarmowe rzek w woj. lubuskim.

– Myślałem, że 1,7 mln worków w magazynach to dużo. Okazało się, że to malutko

– powiedział Andrzej Kamiński, dyrektor biura zarządzania kryzowego lubuskiego urzędu wojewódzkiego.

Lubuska straż pożarna od czwartku działa w stanie podwyższonej gotowości operacyjne. Nie został jeszcze podniesiony stan ilościowy ani zmieniony system służby strażaków.

– Na moście w Krośnie Odrzańskim został wprowadzony zakaz ruchy dla pojazdów ciężarowych

– przekazał insp. Tomasz Zgirski, zastępca komendanta lubuskiej policji.

Na razie nie ma żadnych strat w zwierzętach domowych. Obornik z pól został odwieziony daleko od rzeki lub mocno zaorany i nie stanowi zagrożenia w razie zalania.

Nie doszło do skażenia wody pitnej.

– Wprowadziliśmy profilaktyczną dezynfekcję wody ponieważ na terenach zalewowych woda zawsze jest niestabilna

– powiedziała Dorota Konaszczuk, zastępca lubuskiego inspektora sanitarnego w Gorzowie Wielkopolskim.

Służby nadzoru budowlanego są gotowe do wyjścia w teren i przeglądania strat spowodowanych powodzią.

Mieszkańcy Pomorska i Brodów umacniają wały (godz. 15.20)

Fala na Odrze zbliża się do miejscowości należących do gminy Sulechów. Od kilku dni w zagrożonych powodzią sołectwach trwają prace mające na celu wzmocnienie wałów.

Zagrożone powodzią miejscowości znajdują się po dwóch stronach Odry.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

W powiecie krośnieńskim policjanci kontrolują wały oraz stan Odry i Bobru (godz. 13.35)

W pow. krośnieńskim policjanci kontrolują poziom wody w rzekach i tereny najbardziej zagrożone zalaniem podczas przechodzenia fali powodziowej na Odrze – poinformowała kom. Justyna Kulka z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim.

– Policjanci z naszego powiatu całą dobę prowadzą wzmożone działania i kontrolują stan rzek: Nysa Łużycka, Bóbr oraz Odra, by w porę reagować w razie zagrożenia. Teraz największe jest ze strony Odry w gminach: Dąbie, Bobrowice, Maszewo i Krosno Odrzańskie

– powiedziała kom. Kulka.

Dodała, że chociaż opada woda w Bobrze, nadal nie należy wchodzić na jej wały przeciwpowodziowe, podobnie jak innych rzek. W patrolowaniu wałów i rzek funkcjonariuszy policji wspierają strażnicy graniczni.

Na obszarze działania Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu do odwołania obowiązuje czasowy zakaz poruszania się po wałach. W przypadku lubuskiego dotyczy to powiatów: nowosolskiego, wschowskiego, żarskiego, żagańskiego, krośnieńskiego, świebodzińskiego, słubickiego, zielonogórskiego, miasta Zielona Góra oraz gminy Torzym w pow. sulęcińskim.

W związku ze zbliżającą się falą powodziową na Odrze kom. Kulka zaapelowała do mieszkańców powiatu krośnieńskiego o śledzenie informacji tylko na oficjalnych stronach samorządów i służb.

W Krośnie Odrzańskim do odwołania obowiązuje także wprowadzony minionej nocy zakaz ruchu ciężarowego (tranzytowego) na moście tymczasowym przez Odrę. Zakaz nie obowiązuje dostaw do sklepów w powiecie krośnieńskim i lokalnych przedsiębiorców.

Na południu województwa służby w gotowości (godz. 13.05)

Północna część województwa lubuskiego przygotowuje się na nadejście fali powodziowej. Na Warcie w Kostrzynie nad Odrą budowane są zapory, by zapobiec przez zalaniu tzw. „cofką”.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Służby w gotowości

Fala powodziowa na Odrze zbliża się do północnej części województwa lubuskiego.Właśnie dlatego Marek Cebula, wojewoda lubuski od godz. 20:00 w czwartek wprowadził alarm przeciwpowodziowy dla sześciu lubuskich powiatów, m.in.: gorzowskiego,...

Czytaj więcej

Przygotowania do fali na Odrze i cofki na Warcie w Kostrzynie nad Odrą (godz. 12.20)

W Kostrzynie nad Odrą fala powodziowa na Odrze jest spodziewana za kilka dni. Przygotowania do jej nadejście trwają – poinformował kom. Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.

W Kostrzynie do Odry wpływa Warta.

– Wszystkie zaangażowane służby od kilku dni przygotowują się na przejście fali powodziowej. Żołnierze wraz ze strażakami podwyższają wały tak, by w momencie kulminacyjnym woda nie wylała się z koryta

– powiedział kom. Jaroszewicz.

Dodał, że mobilizacja panuje we wszystkich służbach, które we współpracy z władzami miasta robią wszystko, by zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo. Jaroszewicz zaapelował, by wsłuchiwać się w wydawane przez funkcjonariuszy polecenia i śledzić komunikaty.

Do Kostrzyna nad Odrą skierowano dodatkowych policjantów, którzy z żandarmami i strażnikami granicznymi patrolują miasto i dbają o bezpieczeństwo.

– Codziennie sprawdzane są wały i poziom Odry i Warty. Na miejscu pracuje także więcej policjantów ruchu drogowego, którzy w razie potrzeby będą kierować na objazdy

– powiedział kom. Jaroszewicz.

Decyzją GDDKiA od 19 września na granicznym moście drogowym na Odrze w Kostrzynie nad Odrą obowiązuje ograniczenie ruchu dla pojazdów o masie powyżej 3,5 tony. Zakaz ten będzie trwał do odwołania, a kierowcy pojazdów o większej masie muszą wybierać alternatywne trasy przejazdu.

Burmistrz Kostrzyna nad Odrą Andrzej Kunt zobowiązał właścicieli wszystkich jednostek pływających zacumowanych przy Przystani Żeglarskiej Delfin na Warcie do jak najszybszego zabrania ich. Ostateczny termin wyznaczył do godz. 22.00 w sobotę (21 września).

Oprócz komunikatów na swojej stronie internetowej, kostrzyński magistrat uruchomił w mediach społecznościowych oficjalny kanał informacyjny, na którym są umieszczane bieżące informacje dotyczące zagrożenia powodziowego.

Na 20 września według modelu hydrograficznego wg danych IMGW Odra miała na wodowskazie w Kostrzynie nad Odrą 317 cm (stan alarmowy 470 cm); wg prognozy 27 września ten stan ma wynieść 553 cm. Warta w piątek miała 263 cm (stan alarmowy 410 cm) – poinformował Urząd Miasta Kostrzyna nad Odrą.

Wojewoda lubuski: przerzucamy siły z rzeki Bóbr na Odrę (godz. 12.00)

Wojewoda lubuski Marek Cebula poinformował, że obecnie trwa przerzucanie „sił i środków” z rzeki Bóbr, gdzie woda opada, na Odrę, gdzie woda rośnie. Działamy na całym 220-kilometrowym odcinku – powiedział, podkreślając, że na ten moment nie widać jednak „żadnych zagrożeń” związanych z powodzią.

– W tej chwili rozpoczęliśmy bardzo intensywne działania

– zaznaczył Marek Cebula podczas posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego w Nowej Soli.

Przypomniał, że alarm przeciwpowodziowy został wprowadzony na terenie powiatów: zielonogórskiego, gorzowskiego, wschowskiego, nowosolskiego, krośnieńskiego oraz słubickiego.

Jak podkreślił, wszystkie siły i środki przerzucane są z rzeki Bóbr, gdzie nie są już potrzebne, właśnie na Odrę.

– Działamy na całym 220-kilometrowym odcinku

– zaznaczył.

Na miejscu pracują żołnierze Wojska Polskiego i WOT, strażacy, policjanci, funkcjonariusze OSP oraz sami mieszkańcy.

Wojewoda zaznaczył przy tym, że na ten moment nie widać „żadnych zagrożeń” związanych z powodzią. Jak mówił, „woda na rzece Odrze przyrasta, ale to powolna fala”. Główną obawą – jak mówił – jest to, że w niektórych miejscach wały są w „fatalnym stanie”.

– Niestety, jeśli w korycie rzeki długo będzie stała woda, ona będzie się przesączać, (…) ale nie powinno nic złego się stać

– ocenił Cebula.

Donald Tusk w Nowej Soli. Miasto czeka na falę wezbraniową (godz. 11.23)

Szef rządu uczestniczy w posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nowej Soli.

W Starostwie Powiatowym spotkali się przedstawiciele władz samorządu oraz służby. Premier Donald Tusk nadzoruje stan przygotowań przed nadejściem fali wezbraniowej.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Dalsza część tekstu pod galerią zdjęć

Działania przeciwpowodziowe strażaków z OSP (godz. 11.10)

W akcji przeciwpowodziowej w Lubuskiem, oprócz wojska, Obrony Terytorialnej i setek tysięcy wolontariuszy, uczestniczą też jednostki Państwowej Straży Pożarnej oraz strażacy-ochotnicy.

Jak wylicza Elżbieta Polak z lubuskiego oddziału Związku Ochotniczych Straży Pożarnych, do tej pory w działania przeciwpowodziowe w naszym województwie zaangażowano już ok. 20 jednostek OSP.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Nowoczesny sprzęt PSP pomaga w akcji przeciwpowodziowej (godz. 10.22)

Lubuscy strażacy dysponują dronami i wszędołazami w akcji przeciwpowodziowej. Sprzęt pomaga w ocenie bieżącej sytuacji.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Główne trasy kolejowe są przejezdne. Ruch wstrzymany na 2 odcinkach linii kolejowych (godz. 9.50)

Główne linie kolejowe są przejezdne. PKP Intercity wznowiło przejezdność do stacji Głuchołazy oraz Kłodzko Główne z kierunku Kamieńca Ząbkowickiego oraz Wałbrzycha – poinformowało w piątek na X Ministerstwo Infrastruktury. Dalej występują utrudnienia drogowe – w woj. opolskim, lubuskim oraz łódzkim.

– Główne linie są przejezdne. PKP Intercity wznowiło przejezdność do stacji Głuchołazy oraz Kłodzko Główne z kierunku Kamieńca Ząbkowickiego oraz Wałbrzycha

– napisało MI.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Dodało, że ruch pociągów wstrzymany jest na dwóch odcinkach linii lokalnych; Nysa – Prudnik oraz Kłodzko Główne – Kłodzko Miasto. Dotychczas udrożniono 25 odcinków linii kolejowych.

Resort wskazał, że nieprzejezdne są przejścia graniczne z Czechami: Chałupki – Bohumin, Głuchołazy i Cieszyn.

Ponadto na stacjach i przystankach wygłaszane są dodatkowe komunikaty o zmianach w komunikacji.

– Do godz. 8. odwołano 18 pociągów, a 49 uruchomiono w skróconych relacjach

– podało MI.

Dodało, że ruch na kolejnych odcinkach będzie systematycznie przywracany.

Ministerstwo Infrastruktury poinformowało również, że utrudnienia na drogach krajowych występują w trzech województwach – opolskim, lubuskim oraz łódzkim.

W woj. opolskim zablokowana jest DK40 – w m. Głuchołazy, DK45 w m. Krapkowice oraz DK94 w pobliżu m. Skorogoszcz. Ponadto, na DK46 w Malerzowicach Wielkich jest zamknięty most, a w miejscowości Kamienica występuje ruch wahadłowy.

W woj. lubuskim, jak poinformowano, na DK27 w m. Nowogród Bobrzański występuje ruch wahadłowy, a na DK29 w m. Krosno Odrzańskie na moście na Odrze wprowadzono zakaz ruchu dla pojazdów ciężarowych.

Dalsza część tekstu pod galerią zdjęć

Lubuska Policja apeluje do kierowców o unikanie podróży przez teren powiatu słubickiego, gdzie możliwe będzie zamknięcie dróg wjazdowych do Słubic.

Sytuacja w powiecie słubickim jest dynamiczna i może ulec zmianie w każdej chwili. W niektórych miejscach może dochodzić również do ewakuacji mieszkańców. Na autostradzie A2 oraz na terenie Słubic w rejonie mostu granicznego mogą wystąpić utrudnienia w ruchu drogowym. Dlatego osoby pracujące na terenie Niemiec, będą kierowane na przejście graniczne w Świecku. Policjanci będą na bieżąco monitorować sytuację, aby mimo zagrożenie powodziowego ruch kołowy na terenie Słubic przebiegał płynnie.

Komunikaty o utrudnieniach, zatorach i alternatywnych objazdach będą umieszczane na bieżąco w social mediach i będą przekazywane do środków masowego przekazu. Policjanci zalecają ostrożność i, jeśli to możliwe, wybieranie dróg alternatywnych.  Radzą korzystać z objazdów i śledzić bieżące informacje o sytuacji na naszych drogach.

– Apelujemy do wszystkich kierowców o zachowanie ostrożności i korzystanie także z tras alternatywnych i przejść alternatywnych. Apelujemy o wcześniejsze zaplanowanie trasy lub wybór innego terminu wyjazdu. Ponadto zwracamy się do mieszkańców terenu przygranicznego o uwzględnienie tych utrudnień przy planowaniu i realizacji codziennych obowiązków i potrzeb. Prosimy o wyrozumiałość i wspólną odpowiedzialność za bezpieczeństwo w ruchu drogowym

– pisze Lubuska Policja.

Dalsza część tekstu pod tweetem i grafiką

Bieżące komunikaty o sytuacji gmina Słubice zamieszcza na swojej stronie internetowej. Uruchomiła także linię informacyjną (telefoniczną i mailową) dla mieszkańców: tel. 452-017-586; email: pomoc@slubice.pl.

Z kolei w woj. łódzkim drogi serwisowe przy A1 w pobliżu m. Stobiecko Szlacheckie są zablokowane (bez wpływu na ruch na A1).

– Pozostałe utrudnienia nie blokują ruchu, ale wymagają np. punktowego wprowadzenia ruchu wahadłowego czy ograniczenia prędkości

– podkreślił resort.

W Bobrze woda opada, w Odrze jej poziom rośnie (godz. 9.15)

Z danych na stronie >>Hydro.imgw.pl<< wynikało, że w piątek (20 września) o godz. 6.10 w woj. lubuskim stany alarmowe były przekroczone lub wyrównane na ośmiu wodowskazach. Na Bobrze stan alarmowy był przekroczony w Szprotawie, Żaganiu, Nowogrodzie Bobrzańskim i Starym Raduszcu, wszędzie z tendencją malejącą.

Z kolei na Odrze w Nowej Soli według stanu z godz. 6.10 stan alarmowy był przekroczony o 20 cm, w Połęcku o 56 cm, w Cigacicach o centymetr, a w Nietkowie rzeka była na poziomie alarmowym (400 cm).

Fala kulminacyjna na Bobrze dotarła do Odry, do której wpada on niedaleko Krosna Odrzańskiego. Nastąpiło to w czwartek między godziną 12 a 17 Od tego czasu woda w rzece systematycznie i dość szybko opada.

– Przy najwyższych stanach Bóbr podtopił kilka ulic w Żaganiu czy Szprotawie, gdzie woda sięgała do poziomu kilkunastu centymetrów. Zalane były skwery, parki i inne nisko położone tereny w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. Oczywiście zagrożenie było duże, ale dzięki podjętym działaniom i łaskawości natury udało się uniknąć najgorszego

– powiedział PAP Kaniak.

Dodał, że w pow. żagańskim główne działania kryzysowe strażaków zostały praktycznie zakończone, ale będą oni teraz pomagać mieszkańcom w sprzątaniu po, co zapewne potrwa kilka dni.

Fala wezbraniowa z południa kraju przeszła już także Nysą Łużycką, będąc znacznie mniej groźną niż ta na Bobrze. W regionie poziom Nysy Łużyckiej spadł poniżej stanów ostrzegawczych.

Teraz woj. lubuskie czeka na przejście głównej fali wezbrania na Odrze. Od kilu dni lokalne samorządy przy wsparciu służb i mieszkańców szykują się na nadejście dużej wody, umacniane są wały, rozkładane worki z piaskiem w najbardziej newralgicznych miejscach, a stan wody stale monitorowany.

– Jako strażacy pomagamy mieszkańcom i lokalnym władzom w umacnianiu wałów i obserwacji rzeki. Jeśli trzeba gdzieś wały wzmocnić workami z piaskiem czy filią, to reagujemy na bieżąco. Odra nie wygląda jeszcze najgorzej. Są miejsca, gdzie występują podsiąki i woda rozlana jest poza korytem rzeki, ale nie jest to groźne

– powiedział rzecznik.

Dodał, że prognozy hydrologiczne dla środkowej Odry są obiecujące, gdyż nie przewidują wielkości fali z 1997 r.

– Będzie niższa, ale problem jest jeden – fala będzie utrzymywała się znacznie dłużej niż na Bobrze. Tam jej szczyt przemieszczał się w ciągu 2-4 godzin. W przypadku Odry szacuje się, że będą to 2-4 dni. Może to powodować rozmiękczanie wałów, dlatego też są one umacniane w newralgicznych miejscach

– wyjaśnił Kaniak.

Rzecznik poinformował, że według najnowszych prognoz fala wezbrania na Odrze ma wpłynąć do Lubuskiego w sobotę wieczorem lub w nocy z soboty na niedzielę. Pierwszym większym miastem na jej drodze będzie Nowa Sól.

– Wydaje się, że Nowa Sól jest dobrze przygotowana na tego typu zagrożenie, gdyż w ostatnich latach poczyniono tam dużo inwestycji w infrastrukturę związaną z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym. Bardziej martwimy się o okoliczne, mniejsze miejscowości

– powiedział PAP rzecznik lubuskiej PSP.

W woj. lubuskim obowiązuje wprowadzony w czwartek (19 września) wieczorem do odwołania alarm przeciwpowodziowy na terenie powiatów: wschowskiego, nowosolskiego, zielonogórskiego, krośnieńskiego, słubickiego i gorzowskiego.

Jak wskazał w swoim zarządzeniu w tej sprawie wojewoda lubuski Marek Cebula, został on wprowadzony z uwagi na panującą sytuację hydrologiczną, przekroczenia stanów ostrzegawczych i alarmowych i prognozowane dalsze wzrosty poziomu wody.

Dyr. Biura Wojewody Lubuskiego Sławomir Pawlak, przekazując informację o zarządzeniu wojewody, podkreślił, że „alarm przeciwpowodziowy nie ma straszyć, ma przestrzegać i wzmóc czujność służb, władz gminnych, powiatowych, a także mieszkańców”.

Ponadto od godz. 23 w czwartek (do odwołania) z uwagi na sytuacje powodziową GDDKiA wprowadziła zakaz ruchu w tranzycie pojazdów ciężarowych po moście na Odrze w Krośnie Odrzańskim. Wyznaczone zostały objazdy.

Dalsza część tekstu pod grafiką

Nowa organizacja ruchu w Krośnie Odrzańskim

O 21:30 zakończyło się posiedzenie sztabu powiatu krośnieńskiego, który wypracował zasady organizacji ruchu przez Krosno Odrzańskie. Od 23:00 obowiązuje nowa organizacja ruchu. Od godziny 6:00 rano w piątek policja będzie już kontrolować samochody ciężarowe próbujące przejeżdżać tranzytem przez miasto. Możliwość przejechania będą miały tylko samochody służb, lokalnych firm oraz dostarczające ładunek do sklepów i lokalnych firm – ustaliło Radio Zachód.

Sulechów czeka na nadejście fali powodziowej

W gminie Sulechów trwają przygotowania do fali na Odrze. W wielu miejscowościach położonych bezpośrednio przy rzece władze, służby i mieszkańcy napełniają worki piaskiem i wzmacniają nimi wały.

Dalsza część tekstu pod galerią zdjęć

–  Nie będzie zamknięcia mostu tymczasowego w Krośnie Odrzańskim

– poinformowały służby

Prace trwają już od kilku dni.

– Pracujemy w godzinnach porannych i popołudniowych – mówi Wojciech Sołtys, burmistrz gminy Sulechów:

Jak podkreśla Wojciech Kołakowski, prezes OSP Cigacice i sołtys wsi Górki Małe, szkody wywołane przez wodę są nieuniknione.

– Skupiamy się na tym, aby były one jak najmniej szkodliwe dla naszych mieszkańców i ich domów – dodaje:

Dzisiaj prace prowadzono po drugiej stronie Odry we wsi Leśna Góra.

– Cieszę się, że tak wiele osób przychodzi nam pomóc – Maciej Wierzbicki, sołtys Leśnej Góry:

W zabezpieczaniu i wzmacnaniu wałów biorą udział nie tylko przedstawiciele władz i strażacy ochotnicy, ale przede wszystkim mieszkańcy zagrożonych rejonów. Przyjeżdżają także osoby spoza gminy i miejscowości położonych bezpośrednio nad Odrą:

Mieszkańców gminy Sulechów czeka jeszcze kilka nieprzespanych nocy, bowiem fala na Odrze na wysokości tego regionu województwa może pojawić się dopiero po weekendzie.

Wojewoda ogłosił alarm powodziowy w kilku powiatach

Od godz. 20:00 decyzją wojewody lubuskiego Marka Cebuli zostaje wprowadzony alarm powodziowy w kilku powiatach. „W gotowości muszą być służby, a mieszkańcy powinni zachować czujność ” – powiedział PAP Sławomir Pawlak, dyrektor biura wojewody lubuskiego.

Od godz. 20:00 w woj. lubuskim decyzją wojewody Marka Cebuli zostaje wprowadzony alarmy powodziowy dla powiatów: zielonogórskiego, gorzowskiego, wschowskiego, nowosolskiego, krośnieńskiego oraz słubickiego.

– Alarm ma ostrzegać, ale nie straszyć

– podkreślił Pawlak.

W związku z wprowadzonym alarmem służby pozostają w stałej gotowości.

– Mieszkańcy powinni zachować czujność w związku sytuacją powodziową

– podał Pawlak.

Alarm obowiązuje do odwołania.

Sanepid zaapelował do mieszkańców miejsc zagrożonych zalaniem o opróżnienie szamb oraz usunięcie śmieci z posesji.

– Ma to na celu ewentualnemu zapobiegnięciu rozprzestrzeniania się chorób

– powiedział Pawlak.

Czytaj także:

Exit mobile version