Już ponad 740 interwencji odnotowali strażacy po intensywnych opadach deszczu w Bielsku-Białej i powiecie bielskim. Zalanych zostało wiele piwnic, samochodów i posesji. W Bielsku-Białej ucierpiała m.in. zajezdnia autobusowa i budynek Archiwum Państwowego. Woda zablokowała wiele dróg i utrudniła ruch na kolei.
– Mamy już ponad 740 interwencji, najwięcej z nich ma miejsce w Bielsku-Białej, a także w gminie Jasienica, Kozy, Wilamowice i Jaworze. Większość zdarzeń dotyczy zalanych piwnic, garaży, przepustów, zalanych dróg. W niektórych miejscach zostały też zalane samochody
– powiedziała PAP mł. bryg. Patrycja Pokrzywa z Komendy Miejskiej PSP w Bielsku-Białej.
Jak dodała, w Bielsku-Białej woda zalała m.in. zajezdnię autobusową Komunikacji Beskidzkiej i budynek Archiwum Państwowego, przy ul. Andersa została zalana stacja benzynowa. Według strażaków po obfitych opadach wylało wiele lokalnych potoków, podtapiając niektóre drogi.
Nad usuwaniem skutków załamania pogody w mieście i powiecie pracuje około 200 strażaków – ok. 35 zastępów.
– Niestety, ale opady są nadal bardzo intensywne
– dodała bryg. Pokrzywa.
Urząd Miejski w Bielsku-Białej poinformował na Facebooku, że telefony straży pożarnej mogą być przeciążone. Zgłoszenie o zalaniu nieruchomości przyjmuje również miejski sztab kryzysowy pod numerami telefonów: 33 4971 646, 33 4971 648.
Jak podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK), intensywne opady utrudniły także ruch pociągów. Na stacji Bielsko-Biała zalane zostały tory 1 i 2. Ruch na stacji prowadzony pozostałymi torami. Po 6 rano zamknięty został szlak Kęty-Kozy.
– Pociąg osobowy wstrzymany na trasie Kozy – Bielsko-Biała Wschód, w stacji Bielsko-Biała Wschód jest wysoki poziom wody – pociąg nie może wjechać na stację. Dodatkowo powalone drzewo na sieci. Działania w toku
– podało WCZK.
Po intensywnych opadach bardzo szybko wzrósł poziom wód w rzekach regionu. W pięciu miejscach przekroczone są stany alarmowe, a w pięciu kolejnych – ostrzegawcze. Stan alarmowy przekracza Olza w Cieszynie, Wapienica na stacji Podkępie, Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach, Odra na stacji Olza i Biała na stacji Czechowice-Bestwina.
Prezydent Bielska-Białej ogłosił alarm powodziowy
Prezydent Bielska-Białej ogłosił we wtorek alarm powodziowy na terenie miasta – podał rzecznik bielskiego magistratu Tomasz Ficoń. Po obfitych opadach deszczu w mieście zalanych zostało wiele dróg, posesji i budynków. Strażacy otrzymali setki zgłoszeń.
Starosta Płonka odwołał wszystkie zaplanowane na wtorek (4 czerwca) spotkania i zwołał zespół ds. zarządzania kryzysowego.
– Skutkiem tego posiedzenia jest ogłoszenie zarządzeniem prezydenta alarmu przeciwpowodziowego na terenie miasta, to obecnie najważniejsza informacja
– powiedział Ficoń.
Informację o ogłoszeniu alarmu i pogotowia przeciwpowodziowego przekazała rzeczniczka Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej Magdalena Fritz.
– Alarm przeciwpowodziowy został wprowadzony na terenach, na których rzeki przekroczyły stany alarmowe, a także w związku z dużą liczbą interwencji straży pożarnej. W związku z tym, że jest realne zagrożenie przerwania wałów rzek na miejscu pracują służby i przedstawiciele władz poszczególnych gmin
– poinformował naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Bielsku-Białej Marek Rączka.
Jak dodał rzecznik bielskiego magistratu, jest zdecydowanie zbyt wcześnie na chociażby wstępne podsumowanie skutków i szacowanie strat po opadach, tym bardziej że deszcz przez cały czas pada i sytuacja jest nadal dynamiczna.
– Czekamy na rozwój wypadków i oczywiście na bieżąco reagujemy
– zapewnił rzecznik. Kolejne posiedzenie sztabu zaplanowano w godzinach południowych.
Według ostatnich informacji bielskiej straży miejskiej zalane są m.in. ul. PCK pod wiaduktem kolejowym, ul. Żywiecka przy skrzyżowaniu z ulicą ks. Stanisława Stojałowskiego oraz tunele na ul. Cieszyńskiej – w okolicy ul. Smolnej i w Wapienicy. Strażnicy miejscy weryfikują informację o podtopieniu jednego z bielskich cmentarzy.
Jak wcześniej informowała straż pożarna, po intensywnych opadach w Bielska-Białej i powiecie bielskim zalanych zostało wiele piwnic, samochodów, posesji i dróg, niektóre odcinki są nieprzejezdne. W Bielsku-Białej ucierpiała m.in. zajezdnia autobusowa, budynek Archiwum Państwowego. Do 8 rano liczba interwencji przekroczyła 700. Nad usuwaniem skutków załamania pogody w mieście i powiecie pracuje około 200 strażaków.
Obfite opady skutkowały gwałtownym wzrostem poziomu wody w rzekach, niektóre potoki wystąpiły z brzegów. Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej podało, że wylały potoki: Pisarzówka w Pisarzowicach w gminie Wilamowice oraz Iłownica w miejscowości Iłownica w gminie Jasienica. Woda dostała się do piwnic dwóch przedszkoli w Pisarzowicach i Hecznarowicach, w których zajęcia zostały we wtorek odwołane, oraz do szkoły w Hecznarowicach.
W gminie Wilamowice najbardziej ucierpiała właśnie miejscowość Pisarzowice, gdzie podtopionych jest kilkadziesiąt domów. Jak informuje burmistrz Cebrat nie ma potrzeby ewakuacji mieszkańców. W Hecznarowicach woda dostała się do kilkunastu domów. Budynki są obłożone workami z piaskiem.
Jak podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK), intensywne opady utrudniły także ruch pociągów. Na stacji Bielsko-Biała zalane zostały tory 1 i 2. Ruch na stacji prowadzony pozostałymi torami. Po 6 rano zamknięty został szlak Kęty-Kozy.
– Pociąg osobowy wstrzymany na trasie Kozy Bielsko-Biała Wschód, w stacji Bielsko-Biała Wschód jest wysoki poziom wody – pociąg nie może wjechać na stację. Dodatkowo powalone drzewo na sieci. Działania w toku
– podało WCZK.
We wtorek rano na rzekach w woj. śląskim w pięciu miejscach przekroczone były stany alarmowe, a w pięciu innych – ostrzegawcze. Stan alarmowy przekraczała Olza w Cieszynie, Wapienica na stacji Podkępie, Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach, Odra na stacji Olza i Biała na stacji Czechowice-Bestwina.