Spis treści
Premier Donald Tusk zapowiedział, że w sobotę na spotkaniu z rolnikami będzie miał ważny komunikat dot. Zielonego Ładu, m.in. w sprawie przepisów dotyczących ugorowania. Zaznaczył, że nie umówił się na negocjacje z rolnikami, tylko poinformuje ich o podjętych działaniach.
Tusk w czwartek (7 marca) na konferencji prasowej przed wylotem do Rumunii na kongres Europejskiej Partii Ludowej (EPL), wyraził przekonanie, że w sobotę na spotkaniu z rolnikami będzie miał „coś poważnego do zakomunikowania, jeśli chodzi o Zielony Ład, m.in. przepisy dotyczące ugorowania”.
– Bardzo mi zależy na tym, żeby „dowieźć” do końca to, co jest możliwe z Zielonym Ładem
– podkreślił.
Zaznaczył też, że na spotkanie z rolnikami, które ma rozpocząć się w sobotę o godz. 10 w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie, nie umówił się na negocjacje, lecz poinformuje rolników o działaniach jakie zostały podjęte.
Premier przekonywał, że rząd stara się uzyskać w UE „takie decyzje, które pozwolą także polskim rolnikom odetchnąć z ulgą – jeśli chodzi o te najbardziej dotkliwe z ich punktu widzenia przepisy i nowe zasady, które przewidział Zielony Ład”.
– Jestem w stałym kontakcie z Brukselą, bardzo bym chciał, żeby nikt nie spalił tej pracy, bo jesteśmy blisko mety
– dodał.
Szef rządu zaapelował też do unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego, żeby „na żadnym etapie, także teraz, kiedy być może finalizujemy te działania, niczego nie zepsuł”.
Premier zapowiedział, że podczas spotkań z europejskimi liderami m.in. szefową KE Ursulą von der Leyen, także na kongresie EPL w Bukareszcie, będzie rozmawiał o potrzebie zmian, które będą chroniły europejski i polski rynek, a także polskich producentów.
– Przez zmiany rozumiemy potrzebę powrotu mniej więcej do zasad, jakie obowiązywały w wymianie handlowej z Ukrainą i z innymi państwami trzecimi przed wybuchem wojny
– wyjaśnił.
Od kilku tygodni w Polsce i innych krajach UE trwają protesty rolników. W Polsce ich postulaty to odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce.
Europejski Zielony Ład wprowadza szereg wytycznych dotyczących m.in. rolnictwa, które mają umożliwić osiągnięcie w Europie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Chodzi o wprowadzenie bardziej ekologicznej i mniej emisyjnej produkcji poprzez stosowanie odłogowania gruntów, redukcję użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę, obowiązkowe przeznaczenie 25 proc. areału ziemi pod uprawy ekologiczne.
1. Nowe propozycje legislacyjne KE wychodzące naprzeciw postulatom protestujących rolników
Wojciechowski w rozmowie z mediami zapowiedział w środę, że KE przedstawi w przyszłym tygodniu nowe propozycje legislacyjne wychodzące naprzeciw postulatom protestujących rolników. KE ma się zobowiązać, że nie będzie w tym roku kar dla rolników, którzy nie spełnią norm środowiskowych czy klimatycznych, natomiast w latach 2025-2027, czyli do końca okresu budżetowego, zostaną wprowadzone zmiany łagodzące dotychczasowe wymagania Zielonego Ładu. W pakiecie – jak informuje RMF – znajdzie się całkowite odejście od obowiązkowego ugorowania 4 proc. gruntów.
Rzecznik KE Olof Gill podał, że Komisja wkrótce przedstawi szereg wniosków mających na celu sprostanie wyzwaniom stojącym obecnie przed rolnikami w UE.
– Działania wdrożone już przez Komisję w tym roku, a także te, które zostaną zaproponowane wkrótce, nie osłabiają ambicji Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) w zakresie klimatu i ochrony środowiska. Ich celem jest raczej wprowadzenie dodatkowego stopnia elastyczności dla rolników i organów krajowych poprzez ograniczenie w ten sposób biurokracji i umożliwienie rolnikom skupienia się na ich podstawowej pracy, która obejmuje większy wkład w realizację celów UE w zakresie klimatu i środowiska za pośrednictwem krajowych planów strategicznych WPR
– powiedział Gill.
Dodał, że równolegle – w ramach niedawno ustanowionego dialogu strategicznego w sprawie przyszłości rolnictwa UE – trwa badanie, w jaki sposób osiągnąć nowy konsensus w celu rozwiązania bardziej złożonych, długoterminowych kwestii.
Obecnie, aby otrzymać pełne płatności w ramach WPR, rolnicy muszą przestrzegać zaostrzonego zestawu wymogów i norm w zakresie środowiska, klimatu, bezpieczeństwa żywności, środków ochrony roślin i dobrostanu zwierząt, a także godnych warunków pracy. Ta zasada warunkowości ma zastosowanie do blisko 90 proc. użytkowanych użytków rolnych w UE. W planach KE jest przeznaczenie 32 proc. całkowitego budżetu WPR (blisko 98 miliardów euro) na dobrowolne działania wspierające cele w zakresie środowiska, klimatu i dobrostanu zwierząt.
2. Premier: Nie będę rozmawiał z chuliganami tylko będę rozmawiał z rolnikami
Policja w czasie manifestacji rolników zachowywała się niezwykle powściągliwie – powiedział w czwartek (7 marca) premier Donald Tusk. Jak dodał, policja została zaatakowana przez niektórych z protestujących.
– Ci którzy złamali prawo w czasie manifestacji odpowiedzą za to prawnie
– zadeklarował.
W czasie czwartkowej konferencji prasowej przed wylotem do Rumunii szef polskiego rządu odniósł się do środowych protestów rolników w stolicy.
– Wszyscy widzieli, co działo się w Warszawie. Byli protestujący rolnicy, dołączyła do nich przedstawiciele „Solidarności” Piotra Dudy i osoby, które dopuszczały się z powodów politycznych czy innych – aktów przemocy wobec służb porządkowych
– powiedział szef rządu.
Zapowiedział, że „ci, którzy złamali prawo w czasie manifestacji, ci którzy doprowadzili do takich dramatów, jak choćby ciężko ranny policjant uderzony kamieniem, będą odpowiadali prawnie”.
– Nie traktuję ich jako demonstrujących rolników, tylko osoby, które naruszył prawo
– powiedział Tusk.
„Natomiast – jak zaznaczył – z rolnikami będę rozmawiał tak czy inaczej”.
– Nie będę rozmawiał z chuliganami tylko będę rozmawiał z rolnikami
– zadeklarował premier.
Jak mówił, jest oburzony zachowaniem niektórych manifestujących, ale jest za stary i zbyt doświadczony, żeby nie wiedzieć, że przy tego typu masowych demonstracjach zawsze znajdą się ludzie nieodpowiedzialni albo agresywni.
– Ale to nie zmienia mojego przekonania, że rolnicy w Polsce mieli dużo uzasadnionych powodów do niepokoju
– dodał premier.
3. Premier: to jest nieprawda, że policja rzucała w protestujących rolników kamieniami czy kostką brukową
Dopytywany, dlaczego polska policja rzucała w protestujących rolników kamieniami czy kostką brukową, co – według dziennikarza – widać na wielu nagraniach udostępnionych w sieci, premier powiedział, że „to jest nieprawda”. Jak zaznaczył, „nie ma takich informacji”.
– Jeśli ma pan jakiekolwiek informacje o celowych, zorganizowanych prowokacjach, proszę niezwłocznie udać się na policję oraz do prokuratury i zgłosić ten fakt, ponieważ mówi pan o popełnianych przestępstwach
– powiedział Tusk.
Zapewnił, że „z całą pewnością będzie przeprowadzone dochodzenie”.
Premier powiedział też, że widział w internecie nagrania, o których wspominał dziennikarz.
– Znam te nagrania, o których pan mówi. Widziałem je. Kilkadziesiąt różnych zdjęć sprzed dwudziestu lat, sprzed pięciu lat, które miałyby świadczyć o brutalności policji. Zgadzam się, że mamy do czynienia z wieloma prowokacjami, ale zapewniam, że nie ta strona (policja – PAP) odpowiada za te prowokacje
– powiedział szef rządu.
Podkreślił, że „każdy kto rzeczywiście pozwolił sobie na prowokacje albo dezinformacje – będzie w ten czy inny sposób za to odpowiadał”.
– Na pewno nie jest to policja. Policja zachowywała się niezwykle powściągliwie i została zaatakowana przez niektórych z protestujących kostką brukową. Wszyscy to widzieli. Dysponujemy odpowiednimi materiałami, które na pewno będą pomocne w dochodzeniu do odpowiedzialności tych ludzi
– mówił szef polskiego rządu.
Dalsza część tekstu pod postem
Na nagraniu widać, jak ROLNIK rzuca kamieniem w policję???????????? pic.twitter.com/LbRI31zMh6
— PikuśPOL ???? ?? (@pikus_pol) March 6, 2024
W środę w stolicy odbył się protest rolników, w którym brali udział również m.in. przedstawiciele „Solidarności” oraz leśnicy. Protest rozpoczął się przed południem przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, następnie manifestujący przeszli przed budynki Sejmu. W trakcie protestu doszło do starć manifestantów z policją. W stronę policji rzucano kostką brukową, a służby odpowiedziały gazem łzawiącym.
KSP poinformowała, że w związku z fizyczną agresją niektórych osób protestujących przy ul. Wiejskiej wobec funkcjonariuszy policji, konieczne było wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego.
– Należy podkreślić, że wcześniej osoby te były wzywane do zachowania zgodnego z prawem
– napisali stołeczni policjanci na platformie X.
Dalsza część tekstu pod tweetem
W związku z fizyczną agresją niektórych spośród osób protestujących przy ul. Wiejskiej – wobec funkcjonariuszy Policji – konieczne było wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego.
Należy podkreślić, że wcześniej osoby te były wzywane do zachowania zgodnego z prawem.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) March 6, 2024
Według szacunków ratusza, w środowym proteście uczestniczyło około 30 tysięcy osób. Miasto przygotuje dokumentację zniszczeń infrastruktury miejskiej i rozważa możliwość wystąpienia do organizatorów o pokrycie strat.