Eurodeputowany i były szef MSZ Radosław Sikorski, po sabotażu bałtyckiej infrastruktury przesyłającej gaz napisał: „Dziękujemy wam, USA”. Zamieścił także zdjęcie wyciekającego z Nord Stream gazu. Wypowiedź ta odbiła się szerokim echem w Polsce i na świecie. Została także natychmiast podchwycona przez rosyjską propagandę obarczającą odpowiedzialnością USA, Polskę i Ukrainę.
Komentujący wypowiedź Sikorskiego niemieccy publicyści piszą, że trudno o lepszy sposób na zniszczenie europejskiej jedności, relacji transatlantyckich i współpracy Zachodu wobec rosyjskiej napaści na Ukrainę.
Pomimo krytyki jaka z każdej strony spadła na polityka Platformy, swego partyjnego kolegę w obronę wziął Rafał Trzaskowski. Zdaniem prezydenta Warszawy, Sikorski miał dziękować Amerykanom za to, że ostrzegali świat przed możliwością rosyjskiego sabotażu infrastruktury gazowej.
Jak oceniamy insynuacje byłego szefa polskiej dyplomacji? Jak oceniamy zachowanie i wypowiedzi innych przedstawicieli świata polskiej polityki wobec kryzysowej sytuacji międzynarodowej?
Pyta Janusz Życzkowski.
Od godz. 12:10 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 oraz na komentarze.