We wtorek zakończy się dwumiesięczny okres przejściowy, w którym Wielka Brytania znalazła się po zapowiedzianej przez Borisa Johnsona rezygnacji. Przed południem na stanowisku premiera zastąpi go nowo wybrana liderka Partii Konserwatywnej Liz Truss.
We wtorek rano Johnson wygłosi przed siedzibą premiera na Downing Street swoje ostatnie w tej roli przemówienie, po czym uda się do zamku Balmoral w Szkocji, gdzie obecnie przebywa królowa Elżbieta II, aby podczas audiencji formalnie złożyć na jej ręce rezygnację z urzędu. Wkrótce potem jego śladem uda się Liz Truss, której monarchini powierzy misję sformowania nowego rządu. Nowa liderka konserwatystów stanie się tym samym 15. premierem Wielkiej Brytanii w czasie 70-letniego panowania Elżbiety II.
Jak przekazał dwór królewski, Liz Truss spodziewana jest na zamku Balmoral o godz. 12:10 miejscowego czasu (13:10 w Polsce), zaś audiencja zakończy się pół godziny później. Będzie to pierwszy przypadek by Elżbieta II powierzyła nowemu premierowi misję stworzenia rządu w innym miejscu niż w Pałacu Buckingham w Londynie.
Początkowo były plany, by królowa wróciła na jeden dzień do Londynu bądź do położonego pod Londynem Windsoru, ale ze względu na jej nawracające problemy z poruszaniem się, aby uniknąć sytuacji, w której trzeba byłoby w ostatniej chwili modyfikować harmonogram dnia, zdecydowano, iż audiencja odbędzie się w Szkocji.
Po jej zakończeniu Liz Truss wróci do Londynu i prawdopodobnie po południu wygłosi przed swoją nową rezydencją na Downing Street pierwsze przemówienie w roli szefowej rządu. Na przeszkodzie mogą jednak stanąć niesprzyjające warunki atmosferyczne, bo możliwe są w tym czasie intensywne opady. Po południu i wieczorem nowa premier będzie wręczać ministerialne nominacje członkom swojego rządu – i jak się oczekuje, nastąpią duże zmiany w porównaniu z gabinetem Johnsona.
Natomiast w środę w południe Truss po raz pierwszy będzie odpowiadać w Izbie Gmin na pytania w ramach cotygodniowej sesji poselskich pytań do szefa rządu.
Boris Johnson ogłosił swoją rezygnację 7 lipca, zmuszony do tego falą rezygnacji posłów z różnych stanowisk ministerialnych, którzy w ten sposób wyrazili swoje wotum nieufności wobec niego w związku z licznymi piętrzącymi się w ostatnich miesiącach aferami. Urząd szefa rządu pełnił od lipca 2019 r.