Według analizy brytyjskiego MSZ Rosja zmierza ku największej recesji od czasu upadku ZSRR. To efekt globalnych sankcji. Brytyjczycy ogłosili właśnie kolejne. Uderzają w córki prezydenta Putina i szefa rosyjskiej dyplomacji.
Na celowniku znalazły się dzieci prezydenta Rosji: Maria Woroncowa i Katerina Tichonowa. Na podobny krok już wcześniej zdecydowali się Waszyngton i Unia.
Amerykański rząd uważa, że córki Władimira Putina, choć na co dzień unikają z nim skojarzeń, po cichu pomagają w ukrywaniu majątku ojca.
Brytyjskie restrykcje obejmą też Jekaterinę Winokurową, córkę szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa.
Brytyjczycy oceniają, że w wyniku globalnych sankcji Rosjanie stracili dostęp do 275 miliardów funtów. Pieniądze, które mogłyby sfinansować wojnę teraz są zamrożone. Foreign Office twierdzi, że ta suma to mniej więcej 60% zagranicznych rezerw walutowych Rosji.
Z analizy wynika, że w tym roku gospodarka skurczy się gwałtownie, najbardziej od upadku Związku Sowieckiego, uderzając w zwykłych Rosjan. Optymistyczny dla Moskwy scenariusz? PKB w dół o 8.5 procent. Wersja pesymistyczna: to -15%.