Chętni znów idą w kamasze! W 5. Lubuskim Pułku Artylerii w Sulechowie rozpoczął się dziś czteromiesięczny kurs w ramach Narodowych Sił Rezerwowych. Dla części kandydatów NSR-y mogą stać się przepustką do zawodowej służby wojskowej.
Początki nie są łatwe. Nauka regulaminów, zdobywanie nowej wiedzy praktycznej i teoretycznej.
Jak mówi por. Robert Urbanek, dowódca kompanii szkolnej, codzienny rytm szkolenia jest ściśle określony.
Jednym z obowiązkowych punktów jest obowiązkowa wizyta u fryzjera. Tu panowie wyboru nie mają.
Większość przyszłych żołnierzy mówi, że początki mogą być trudne.
Jednostka w Sulechowie, w ramach służby przygotowawczej, przyjmie około 150 osób.
Posłuchaj relacji:
