Blisko setka przedszkolaków ze Świebodzina nie pojechała w środę na swoją pierwszą wycieczkę. Dwa autokary, które wysłał po nie przewoźnik nie powinny były poruszać się po drodze. Na domiar złego kierujący jednym z nich miał 0,32 promila alkoholu w organizmie.
Jak poinformował Marcin Ruciński z Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie, w środę jedno z przedszkoli w Świebodzinie zorganizowało wycieczkę do teatru dla maluszków w wieku od 3 do 6 lat. Dla wielu z nich miała to być pierwsza wycieczka, a dla wszystkich na pewno ogromna przygoda. Niestety ich wyjazd nie doszedł do skutku.
Dyrekcja przedszkola, zwróciła się do służb o skontrolowanie pojazdów, ponieważ na wycieczkę miało pojechać aż 92 dzieci. Inspektorzy ITD kontrolujący kierowców i autokary mieli wątpliwości co do ich stanu technicznego oraz stanu trzeźwości jednego z kierowców, wezwali patrol policji.
„Badanie wykazało, że kierowca jednego za autobusów miał 0,32 promila alkoholu w organizmie. Okazało się, że autobus, którym przyjechał po dzieci nie ma badań technicznych dopuszczających go do jazdy i przewozu osób. Do tego drugi z autobusów miał uszkodzoną sprężarkę układu hamulcowego”
– powiedział Ruciński.
Dodał, że dzieci nie udały się w podróż, ponieważ nie zdołałyby dojechać na czas, a nie było możliwości przesunięcia spektaklu.
Ważniejszym jest jednak fakt, iż dzięki czujności dyrekcji przedszkola udało się zapobiec ewentualnej tragedii – zaznaczył Ruciński.
Kierowca autokaru, który był w stanie po użyciu alkoholu odpowie za to wykroczenie przed sądem, a na przewoźnika nałożone zostaną kary za stan techniczny pojazdów, które podstawił do przewozu dzieci.