W czasach, gdy zamknięta jest większość urzędów, prawie normalnie pracuje urząd miasta w Gozdnicy. Wprawdzie wstęp do budynku jest utrudniony, ale każdy klient jest obsługiwany przez urzędnika, który jest do danej sprawy przywoływany.
– Jedyną częścią nieczynną w urzędzie jest kasa – informuje Krzysztof Jarosz, burmistrz Gozdnicy:
Burmistrz Gozdnicy nie zdecydował się również na podzielenie urzędników na dwie grupy pracujące w innych dniach. Urzędników, wraz z burmistrzem, jest bowiem trzynaścioro, a dzielenie ich na dwie grupy nie pozwoliłoby na prawidłową prace urzędu.