Podczas środowej wideokonferencji kanclerz Angela Merkel i premierzy niemieckich krajów związkowych zdecydowali o przedłużeniu spowodowanego pandemią koronawirusa lockdownu do 7 marca.
Podczas narady ustalono, że nie będzie ogólnokrajowych jednolitych przepisów, dotyczących otwierania szkół. Merkel i szefowie rządów krajowych zgodzili się, że same landy zdecydują o otwieraniu placówek oświatowych „w ramach swojej suwerenności kulturowej”.
Kanclerz Merkel powiedziała po konferencji z szefami rządów krajów związkowych, że dotychczasowe ograniczenia przyniosły efekty. Spadła liczba nowych infekcji. „Możemy być bardzo zadowoleni” – oznajmiła kanclerz i podziękowała obywatelom za postawę w walce z pandemią. Przypomniała zarazem o niebezpiecznych wariantach koronawirusa i ostrzegła, że nadciąga trzecia fala pandemii, dlatego poluzowanie ograniczeń – jej zdaniem – nie jest teraz wskazane.
Obecny lockdown w Niemczech trwa od połowy grudnia i miał obowiązywać do 14 lutego. Zamknięto szkoły i przedszkola, a także restauracje i puby, teatry i opery oraz dużą część handlu detalicznego. Wyjątki dotyczą sklepów spożywczych i aptek.
Pracodawcy muszą umożliwiać swoim pracownikom pracę z domu wszędzie tam, gdzie warunki na to pozwalają. Praca z domu powinna być możliwa co najmniej do 15 marca. Ponadto pracodawcy muszą zapewnić swoim pracownikom maseczki medyczne, jeśli nadal muszą przychodzić do biura lub fabryki.