Minister nauki Przemysław Czarnek zapewnił w Radiu Zachód, że dopóki nie otrzyma jasnego sygnału od ministra zdrowia o konieczności zamknięcia szkół w związku z koronawirusem, to takiej decyzji nie będzie.
Minister przypomniał jednak, że doraźnie reagują dyrektorzy placówek oświatowych, którzy mogą wyłączyć z nauki poszczególne klasy.
Tak jest m.in. w Gubinie, gdzie niektóre klasy są na zdalnym nauczaniu.
– Nie panikujemy, ale część uczniów uczy się zdalnie na wniosek dyrektorów – tłumaczy Bartłomiej Bartczak, burmistrz Gubina.
Dyrektorzy szkół są w stałym kontakcie z samorządem Gubina, który jest organem prowadzącym placówki.