Nasila się konflikt władz miasta Jersey City z Polonią. Burmistrz Steven Fulop odmówił spotkania z przedstawicielami komitetu Pomnika Katyńskiego, a Polonia przygotowuje się do akcji protestacyjnych.
Tydzień temu burmistrz poinformował o projekcie stworzenia parku na terenie, na którym stoi obecnie Pomnik Katyński. Zapowiedział, że monument zostanie przeniesiony i tymczasowo przechowany w Departamencie Prac Publicznych, aby nie został uszkodzony. Pomnik ma już nie wrócić na obecne miejsce, wybrane na jego lokalizację 27 lat temu.
W sprawę włączyli się polscy politycy. Burmistrz Fulop w niewybrednych słowach zaatakował marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego nazywając go „białym nacjonalistą, znanym antysemitą i osobą zaprzeczającą Holokaustowi”.
Here is truth to power outside of a monument. All I can say is this guy is a joke. The fact is that a known anti-Semite, white nationalist + holocaust denier like him has zero credibility. The only unpleasant thing is Senator Stanislaw. Period. I’ve always wanted to tell him that https://t.co/xG0MUHiaIJ
— Steven Fulop (@StevenFulop) May 3, 2018
Jak oceniają Państwo tę sprawę? Czy polskie władze powinny wspomóc Polonię w ich staraniach o zachowanie obelisku na obecnym miejscu? Jak powinniśmy reagować na zniesławianie wysokich przedstawicieli naszego kraju za granicą?