Trump: amerykańskie siły nie będą potrzebne do rozbrojenia Hamasu

Donald Trump Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Donald Trump Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w środę (15 października), że amerykańskie siły nie będą potrzebne do rozbrojenia Hamasu w Strefie Gazy. Dodał, że Amerykanie będą wspierać Izrael w tym procesie.

Trump powiedział dziennikarzom w Gabinecie Owalnym, że Hamas musi się rozbroić.

Jeśli tego nie zrobią, my to zrobimy

– ostrzegł.

Zapewnił, że amerykańskie siły nie będą do tego potrzebne.

Nie ma powodu, by amerykańskie wojsko było zaangażowane w Strefie Gazy 

– dodał.

Będziemy pomagać Izraelowi. Mamy wiele innych krajów. (…) Wiele z tych krajów ma względnie silne zdolności militarne. A Hamas nie ma wsparcia. Hamas miał poparcie Iranu. A teraz Iran mówi, żeby ich w to nie angażować

– kontynuował prezydent. 

Wcześniej w środę Trump powiedział telewizji CNN, że może rozważyć pozwolenie Izraelowi na wznowienie działań wojennych w Strefie Gazy, jeśli Hamas odmówi wywiązania się ze swojej części umowy o zawieszeniu broni. 

CNN zapytała, co się stanie, jeśli Hamas odmówi rozbrojenia się.

Myślę o tym. Izrael wróci na te ulice jak tylko powiem słowo. Gdyby Izrael mógł wrócić i skopać im tyłek, zrobiłby to

– powiedział Trump. 

To się szybko wyjaśni, co się dzieje z Hamasem

– oświadczył prezydent w krótkiej rozmowie telefonicznej z CNN.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Przedstawiciel Białego Domu: Hamas zamierza dotrzymać umowy o zwrocie ciał zakładników

Hamas w dalszym ciągu utrzymuje, że zamierza dotrzymać porozumienia w sprawie wydania ciał izraelskich zakładników — powiedział w środę (15 października) wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiej administracji. Dodał, że USA współpracują z mediatorami i Izraelem, by zwrócić wszystkie ciała.

Wiele osób mówiło, że Hamas naruszył porozumienie, ponieważ nie wszystkie ciała zostały zwrócone. Mieliśmy z nimi umowę, że uwolnią wszystkich żywych zakładników i oni się z tego wywiązali (…). Słyszymy od Hamasu, że chce dotrzymać umowy i chce, by część dotycząca przekazania ciał zabitych izraelskich zakładników została sfinalizowana

– zaznaczył jeden z dwóch doradców rządu USA, wypowiadający się pod warunkiem zachowania anonimowości.

Amerykański urzędnik uzupełnił, że USA planują wypłacać nagrody za pomoc w odnalezieniu ciał Izraelczyków. Dodał, że w sprawie ciał USA współpracują z mediatorami, którzy mają kontakt z Hamasem i samym Izraelem. Przyznał, że ogrom zniszczeń w Strefie Gazy utrudnia proces przekazywania zwłok.

W piątek weszła w życie pierwsza faza zawartego pod patronatem prezydenta USA Donalda Trumpa pokoju w wojnie Izraela z Hamasem w Strefie Gazy.

Więcej

Warunki porozumienia

Wstrzymano walki, a wojska izraelskie wycofały się z zajmowanych pozycji na ustaloną linię i kontrolują teraz około połowy palestyńskiego terytorium. Początkowy etap zakładał wymianę ostatnich 20 żyjących izraelskich zakładników na blisko 2000 palestyńskich więźniów. Wymiana odbyła się w poniedziałek.

Hamas miał też wydać ciała 28 zabitych porwanych. Jak dotąd przekazał zwłoki dziewięciu, z czego tożsamości dwóch ciał jeszcze nie potwierdzono. Izraelski minister obrony Israel Kac ostrzegł Hamas, że celowa zwłoka w wydawaniu szczątków będzie stanowić naruszenie umowy i spotka się z reakcją.

To nie jest jeszcze ten moment, w którym ktokolwiek odniósłby wrażenie, że umowa została naruszona

– zaznaczył amerykański urzędnik.

Drugi oficjel podkreślił, że wbrew doniesieniom medialnym nie doszło do ograniczenia napływu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Jej zwiększenie jest jednym z etapów pierwszego etapu umowy. Pojawiły się informacje, że Izrael zmniejszył pomoc w reakcji na opóźnienia Hamasu w wydawaniu zwłok.

Pierwsza faza rozejmu jest sukcesem, teraz trzeba ustalić co dalej; w krótkiej perspektywie koncentrujemy się na zapobieganiu dalszym konfliktom, pomocy humanitarnej i odzyskaniu kolejnych ciał zakładników – dodał.

Drugi etap porozumienia

Drugi etap zakłada m.in. złożenie broni przez Hamas, przekazanie władzy w Strefie Gazy tymczasowej administracji palestyńskiej pod nadzorem międzynarodowym, stworzenie sił stabilizacyjnych i odbudowę tego terytorium.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Przedstawiciel Białego Domu powiedział, że trwa już formowanie sił stabilizacyjnych i USA rozmawiają na ten temat m.in. z Indonezją, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Egiptem, Katarem i Azerbejdżanem.

Według doradcy toczą się też rozmowy na temat stworzenia bezpiecznych stref dla Palestyńczyków, by nie byli zagrożeni przemocą ze strony Hamasu. Powtórzył zapewnienie, że żaden z mieszkańców Strefy Gazy nie zostanie zmuszony do opuszczenia tego terytorium.

Urzędnik dodał, że trwają rozmowy na temat odbudowy Strefy Gazy, a także pojawiły się już pierwsze zgłoszenia Palestyńczyków, którzy chcieliby uczestniczyć w nowej administracji. Zaznaczył, że są to członkowie palestyńskiej diaspory, niezwiązani ani z Hamasem, ani z Autonomią Palestyńską.

Exit mobile version