Rosja gromadzi przy granicy z ukraińskim obwodem sumskim zgrupowanie, liczące ponad 50 tys. żołnierzy, jednak nie uda się jej tam utworzyć strefy buforowej – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Oni koncentrują swoje wojska na kierunku sumskim (północno-wschodnia Ukraina). Ponad 50 tysięcy. Ale i my mamy tam sukcesy. Dziś, na przykład, wzięliśmy ośmiu jeńców w rejonie Tiotkino (w rosyjskim obwodzie kurskim)
– powiedział prezydent w rozmowie z dziennikarzami.
Dalsza część tekstu pod grafiką

Zełenski podkreślił, że wroga armia koncentruje na granicy obwodu sumskiego z rosyjskim regionem kurskim swoje najsilniejsze oddziały.
Ich największe, najsilniejsze wojska, znajdują się na kierunku kurskim. Celem jest wyparcie naszych wojsk z obwodu kurskiego i przygotowanie działań ofensywnych w obwodzie sumskim, a także budowa strefy buforowej, jak sami oni mówią, sięgającej 10 km w głąb Ukrainy. Sądzę, że oni rozumieją, że brakuje im do tego możliwości
– oświadczył ukraiński prezydent.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Trump ostrzega Putina, żeby „nie igrał z ogniem”. Nadal chce rozmów Rosji z Ukrainą
Rosja powinna poważnie potraktować ostrzeżenia Donalda Trumpa, by "nie igrała z ogniem" - powiedziała we wtorek (27 maja) rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce. Stwierdziła, że prezydent ma do dyspozycji...
Czytaj więcejDetailsIch największe, najsilniejsze wojska, znajdują się na kierunku kurskim. Celem jest wyparcie naszych wojsk z obwodu kurskiego i przygotowanie działań ofensywnych w obwodzie sumskim, a także budowa strefy buforowej, jak sami oni mówią, sięgającej 10 km w głąb Ukrainy. Sądzę, że oni rozumieją, że brakuje im do tego możliwości
– oświadczył ukraiński prezydent.
USA „nie poprą” rosyjskich żądań w sprawie kolejnych ustępstw terytorialnych
Prezydent Ukrainy wyraził przekonanie, że USA „nie poprą” rosyjskich żądań dotyczących terytoriów, kontrolowanych obecnie przez władze w Kijowie. Szef państwa oświadczył, że nie chciałby, aby Stany Zjednoczone wycofały się z negocjacji pokojowych.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Ukraińsko-rosyjskie rozmowy w Stambule bez rezultatu. UE zapowiada sankcje
W Stambule zakończyły się rozmowy ukraińsko-rosyjskie. Poinformowała o tym strona ukraińska, według której Rosjanie przedstawili żądania niemożliwe do przyjęcia. Spotkanie trwało półtorej godziny. Były to pierwsze takie rozmowy od...
Czytaj więcejDetailsNieważne, co jest zapisane w ultimatum, jeśli rozmawiamy nie o jakimś papierze, lecz o tym, co naprawdę może doprowadzić do pierwszego kroku, do zawieszenia broni. Uważam, że Stany Zjednoczone na najwyższym szczeblu nie poprą (żądań Rosji – PAP), aby Ukraina odeszła z tych terytoriów, na których Ukraina się znajduje. Nie chcielibyśmy, aby Stany Zjednoczone wyszły z tego procesu
– powiedział Zełenski.
Prezydent ocenił, że podczas rozmów o zawieszeniu broni, które odbyły się niedawno w Stambule, Rosja nie była gotowa do tego kroku. Przyznał jednak, że w Turcji udało się ustalić wzajemną wymianę jeńców w formacie 1000 na 1000. Zełenski podkreślił, że Kijów oczekuje teraz na zapowiedziane przez Moskwę „memorandum” w sprawie wojny z jego krajem.
Przeczytamy ich propozycje i z pewnością na nie odpowiemy
– zapewnił.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Trump nie nałożył sankcji na Rosję. Podał powód
Nie nałożyłem sankcji na Rosję, bo myślę, że jest szansa załatwienia czegoś - powiedział w poniedziałek (19 maja) prezydent USA Donald Trump. Prezydent stwierdził, że nie odchodzi od próby...
Czytaj więcejDetailsZełenski ujawnił, że Ukraina rozpatruje różne miejsca do dalszych rozmów z Rosją, jednak zaznaczył, że za najbardziej realne uważa Turcję, Watykan i Szwajcarię. Rosja tymczasem – kontynuował – proponuje negocjacje na Białorusi.
No do czego jest to podobne? Jeśli nie chcą (Rosjanie rozmów) to powinni powiedzieć: nie jesteśmy gotowi. Albo że nie chcemy kończyć tej wojny. Bo to jest niepoważne. Białoruś jest dla nas krajem, z którego leciały na nas rakiety; jest ona sojusznikiem państwa, które na nas napadło. I wojska (rosyjskie) wkraczały z Białorusi. Białoruś jest pod tym względem niemożliwa
– oświadczył.
Zełenski porozmawia z Merzem nt. broni dalekiego zasięgu
Rozmowa Zełenskiego z dziennikarzami, którą cytuje agencja Interfax-Ukraina, odbyła się przed jego wizytą w Berlinie, gdzie w środę spotyka się on z kanclerzem RFN Friedrichem Merzem. Pytany, czy omówi z Merzem kwestię dostaw i wykorzystania broni dalekiego zasięgu, Zełenski potwierdził, że temat ten zostanie poruszony.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Zatwierdzono nowy pakiet sankcyjny na Rosję. Obejmuje „flotę cieni”
Unia Europejska zatwierdziła 17. pakiet sankcji na Rosję, obejmujący blisko 200 statków z rosyjskiej "floty cieni" - poinformowała we wtorek (20 maja) szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas. Powtórzyła, że...
Czytaj więcejDetailsMamy sprawy, których nie mogliśmy dokładnie przedyskutować, ponieważ nie mieliśmy większego spotkania w cztery oczy. I ustaliliśmy z nim (z Merzem), że przyjadę z wizytą do Berlina i to omówimy. Wśród wszystkich tematów jest i to, o czym mówicie (wykorzystanie przez Ukrainę broni dalekiego zasięgu), ale nie słyszałem żadnych sygnałów, aby sytuacja miała się zmienić. Z pewnością odpowiem na to pytanie po spotkaniu
– powiedział prezydent Ukrainy.
Merz powiedział w poniedziałek, że „nie ma już żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o zasięg broni, która została dostarczona na Ukrainę, ani ze strony Brytyjczyków, ani Francuzów, ani nas, ani Amerykanów”. Zniesienie tych ograniczeń oznacza, że Ukraina ma prawo używać jej również na terytorium Rosji, co daje Kijowowi 'większą szansę na obronę'” – podkreślił kanclerz RFN.


















![Kreml: Putin nie odrzucił planu pokojowego USA ws. Ukrainy [AKTUALIZACJA] 19 Barros: Rosja odrzuciła warunki, na które zgodziły się Ukraina i USA. Fot. PAP/EPA/KRISTINA KORMILITSINA / SPUTNIK / KREMLIN POOL](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/12/adbe539787744059a78830bdc3fde8c6_xl-350x250.jpg)



