Przesłuchanie Barbary Skrzypek było w najwyższym stopniu profesjonalne; łączenie z nim jej śmierci jest wyjątkową niegodziwością – podkreślił mec. Jacek Dubois, który w poniedziałek (7 kwietnia) stawił się w prokuraturze. Nic nie wskazywało na jej stres lub na złe samopoczucie – dodał.
W Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga trwa dalszy ciąg przesłuchań w śledztwie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Barbary Skrzypek wieloletniej współpracowniczki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Postępowanie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Krajowej.
Mec. Dubois – jeden z dwóch pełnomocników austriackiego biznesmana Geralda Birgfellnera, który zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu niewypłacenie mu zapłaty za pracę nad projektem tzw. dwóch wież – był 12 marca obecny podczas przesłuchania prowadzonego w tej sprawie przez prok. Ewę Wrzosek. Trzy dni później Skrzypek zmarła – według wstępnych wyników sekcji zwłok na zawał serca. Środowisko PiS wiąże jednak jej śmierć z przesłuchaniem i stresem, który mu towarzyszył, a także niedopuszczeniem do przesłuchania jej pełnomocnika.
Wielokrotnie już na ten temat mówiłem, że według mnie łączenie tego przesłuchania z późniejszymi zdarzeniami jest wyjątkową niegodziwością i grą polityczną, ponieważ przesłuchanie było na najwyższym stopniu profesjonalizmu. Nie było jakiejkolwiek sytuacji, która mogłaby wpłynąć na stres, na stan zdrowia pani Skrzypek
– powiedział Dubois dziennikarzom.
Mecenas dodał, że podczas przerwy w czynnościach prokuratorskich Skrzypek była otwarta, rozmowna i ciekawa świata – prowadzili rozmowę zupełnie niezwiązaną z przesłuchaniem, m.in. o podróżach czy kabarecie „Ucho Prezesa”.
Spędziliśmy około pół godziny na bardzo miłej rozmowie poza sprawami związanymi z tym przesłuchaniem i nic nie wskazywało ani na stres, ani na złe samopoczucie
– powiedział.
Dubois dodał, że pełnomocnik Skrzypek, którym był adw. Krzysztof Gotkowicz, był obecny w budynku prokuratury, ale nie wyrażała ona potrzeby kontaktu z nim, spędzając czas na towarzyskiej rozmowie.
Pytany o wpływ kontaktów Skrzypek z Jarosławem Kaczyńskim w tej sprawie mecenas podkreślił, że sprawie była ona tylko i wyłącznie świadkiem.
Miała przekazać prokuraturze swoją wiedzę, która nie miała jakiegokolwiek wpływu na jej sytuację prawną, więc stres nie mógł być związany z jej przesłuchaniem. Jeżeli jakikolwiek stres istniał, to być może to była jakaś chęć chronienia osoby trzeciej przed jakimiś informacjami, które mogła posiadać
– powiedział Dubois.
To przesłuchanie było tylko potwierdzeniem faktów, które nie dotyczyły w ogóle jakiejkolwiek odpowiedzialności pani Barbara Skrzypek. Ona była zwykłym świadkiem, tak jak ktoś jest świadkiem wypadku drogowego. Po prostu miała opowiedzieć o faktach
– dodał.
Mecenas ocenił też, że polskie prawo od dawna powinno umożliwiać każdemu świadkowi posiadanie pełnomocnika.
Bardzo się dziwię, że Prawo i Sprawiedliwość przez osiem lat swoich rządów nic nie zrobiło, żeby to umożliwić
– zaznaczył i przypomniał, że w związku z tymi przepisami wielokrotnie był niedopuszczany do przesłuchań świadków jako ich pełnomocnik.
Byłem wypraszany jako pełnomocnik sędziego Igora Tulei z przesłuchań przez rzeczników dyscyplinarnych powołanych przez pana Zbigniewa Ziobrę. I naprawdę wprowadzono bardzo złą praktykę w okresie rządu PiS niedopuszczania pełnomocników
– zaznaczył.
Dopytywany o powody, dla których politycy PiS, w tym Jarosław Kaczyński, wiążą śmierć Skrzypek z jej przesłuchaniem, mec. Dubois ocenił, że jest to przerzucanie odpowiedzialności na innych przez osoby podejrzane.
Jestem przyzwyczajony do tego, że osoby potencjalnie podejrzane, bo pan Kaczyński jest w tej sprawie osobą potencjalnie podejrzaną o dokonanie oszustwa, próbują zawsze przerzucić na kogoś odpowiedzialność. To jest standard pracy adwokackiej, że (…) osoba potencjalnie podejrzana szuka odpowiedzialnych wszędzie, a nie w sobie
– podsumował.
Śledztwo w sprawie doprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem prowadzi od początku lutego Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Chodzi o sprawę wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki Srebrna działce w Warszawie. Właśnie w tej sprawie 12 marca w siedzibie warszawskiej prokuratury okręgowej przesłuchano Skrzypek, która była członkiem zarządu Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, kluczowego udziałowca spółki Srebrna.
Czytaj także:
Prokurator Wrzosek złożyła zawiadomienie. Chodzi o przetwarzanie i ujawnienie jej danych osobowych
Złożyłam do Prokuratora Krajowego zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa poprzez opublikowanie na jednym z profili w mediach społecznościowych dokumentu w postaci kwestionariusza paszportowego zawierającego mojego dane osobowe - poinformowała w...
Czytaj więcejDetailsCzytaj także:
Kaczyński: protokół z przesłuchania Barbary Skrzypek jest niepełny
Jest oczywiste, że protokół z przesłuchania Barbary Skrzypek jest niepełny - ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński, powołując się na rozmowę ze Skrzypek po jej przesłuchaniu. Według niego, szczególnie ostro...
Czytaj więcejDetailsCzytaj także:
Zakończyło się przesłuchanie Kaczyńskiego ws. śmierci Skrzypek
Ponad trzy i pół godziny trwało przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego. Lider PiS w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga zeznawał w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym śmierci swojej długoletniej współpracowniczki Barbary Skrzypek. Polityk...
Czytaj więcejDetails
















![Zakończyła się utajniona część obrad Sejmu. Rusza debata nad wetem ws. kryptowalut [AKTUALIZACJA] 16 Posłowie na sali obrad Sejmu, fot. PAP/Paweł Supernak](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/12/78ac0d10042607be268089d153061f0e_xl-350x250.jpg)




