Spis treści
Aleksander Zniszczoł, Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Paweł Wąsek zajęli piąte miejsce w drużynowym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Wygrali Austriacy przed Słoweńcami i Norwegami.
Aleksander Zniszczoł skoczył 119 m i 125 m, Kamil Stoch – 125,5 m i 131 m, Dawid Kubacki – 131,5 m i 128 m, a Paweł Wąsek – 133 m i 138 m. Biało-czerwoni zdobyli łącznie 1037 pkt.
Austriacy od początku prowadzili w konkursie. Jan Hoerl, Maximilian Ortner, Stefan Kraft i Daniel Tschofenig triumfowali notą 1170,4 pkt. Austriaccy skoczkowie czwarty raz wygrali zawody drużynowe w Zakopanem. Poprzednio triumfowali w 2021, 2023 i 2024 roku. Zrównali się w liczbie zwycięstw na Wielkiej Krokwi z Niemcami.
Lovro Kos, Timi Zajc, Domen Prevc i Anze Lanisek zdobyli 1129,6 pkt. Słoweńcy w drugiej serii awansowali z czwartego na drugie miejsce. Kristoffer Eriksen Sundal, Benjamin Oestvold, Halvor Egner Granerud i Johann Andre Forfang z Norwegii wywalczyli 1122,9 pkt, co wystarczyło do zajęcia trzeciej lokaty.
Tuż za podium uplasowali się Niemcy: Karl Geiger, Pius Paschke, Philipp Raimund i Andreas Wellinger, choć po pierwszej serii zajmowali trzecią pozycję.
Szwajcarzy zajęli szóste miejsce, Amerykanie – siódme, natomiast Japończycy – ósme. Kazachstan i Finlandia odpadły z rywalizacji po pierwszej serii.
Indywidualnie najwyższą notę w sobotę uzyskał Austriak Hoerl – 308 pkt. Drugi był Słoweniec Lanisek – 301,2 pkt, trzeci Austriak Tschofenig – 299,5 pkt, a czwarty Norweg Forfang – 293,2 pkt. Najlepszy z Polaków Wąsek miał piąty rezultat – 291,2 pkt.
Austriacy powiększyli przewagę w Pucharze Narodów. Obecnie mają 4429 pkt. Za nimi z dużą stratą plasują się Niemcy – 2520 pkt i Norwegowie – 2043 pkt. Polacy z dorobkiem 933 pkt plasują się na szóstym miejscu, między Szwajcarami i Japończykami.
W niedzielę o godzinie 16. na Wielkiej Krokwi odbędzie się konkurs z udziałem pięciu Polaków – czterech uczestników konkursu drużynowego i Jakub Wolny.
Wyniki konkursu drużynowego w Zakopanem:
1. Austria 1170,4 pkt
(Jan Hoerl 137,0/141,0, Maximilian Ortner 136,0/135,5, Stefan Kraft 130,5/131,0,
Daniel Tschofenig 132,0/135,0)
2. Norwegia 1129,6 pkt
(Kristoffer Eriksen Sundal 132,0/135,0, Benjamin Oestvold 133,5/134,5,
Halvor Egner Granerud 134,5/133,0, Johann Andre Forfang 142,0/132,5)
3. Słowenia 1122,9 pkt
(Lovro Kos 136,0/137,5, Timi Zajc 131,0/139,5, Domen Prevc 130,0/133,5,
Anze Lanisek 138,5/144,0)
4. Niemcy 1100,0 pkt
(Karl Geiger 136,5/139,5, Pius Paschke 126,5/132,0, Philipp Raimund 134,5/131,5,
Andreas Wellinger 127,5/139,0)
5. Polska 1037,0 pkt
(Aleksander Zniszczoł 119,0/125,0, Kamil Stoch 125,5/131,0, Dawid Kubacki 131,5/128,0,
Paweł Wąsek 133,0/138,0)
6. Szwajcaria 1009,2 pkt
(Yanick Wasser 124,5/120,0, Felix Trunz 117,0/129,5, Killian Peier 136,5/129,0,
Gregor Deschwanden 136,5/139,0)
7. USA 985,8 pkt
(Kevin Bickner 134,0/141,5, Erik Belshaw 124,5/130,5, Andrew Urlaub 113,5/120,0,
Tate Frantz 120,5/130,0)
8. Japonia 967,9 pkt
(Naoki Nakamura 115,5/122,0, Junshiro Kobayashi 118,5/118,0, Sakutaro Kobayashi 124,0/129,5,
Ren Nikaido 129,5/134,5)
————————————————————————————
9. Kazachstan 383,5 pkt
(Swiatosław Nazarienko 104,0, Sabirżan Muminow 111,0, Ilja Miziernych 122,0, Danił Wasiliew 110,5)
10. Finlandia 322,3 pkt
(Antti Aalto 116,5, Kasperi Valto 118,5, Paavo Romppainen 118,0, Niko Kytosaho 117,0)
Klasyfikacja Pucharu Narodów:
1. Austria 4429 pkt
2. Niemcy 2520
3. Norwegia 2043
4. Słowenia 1178
5. Szwajcaria 994
6. Polska 933
1. Zniszczoł nie kryje rozczarowania
Paweł Wąsek, Dawid Kubacki i Kamil Stoch powiedzieli PAP, że są umiarkowanie zadowoleni ze swojego występu w konkursie drużynowym Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Aleksander Zniszczoł natomiast stwierdził, że jest na siebie wściekły.
Wśród biało-czerwonych najdłuższe skoki oddał obecny lider ekipy.
– Powiedzmy, że jestem umiarkowanie zadowolony. Pozycja dojazdowa i odbicie – to wciąż są moje błędy, które finalnie zabierają mi trochę odległości. Co mnie cieszy, to energia jaką mimo wszystko mam na progu i dzięki której odlatuję. Jest nadzieja, że gdy poprawię dwa pierwsze elementy, to będzie naprawdę dobrze
– podsumował Wąsek.
– To jest to miejsce, na które w tej chwili nas stać. Moje skoki były przyzwoite, chociaż szkoda mi tego drugiego, który ewidentnie spóźniłem. Czuję progres i chociaż przede mną jeszcze sporo pracy, to czuję jakieś tam zadowolenie. Chociażby z tego, że przestałem jak to się mówi – mielić w miejscu
– ocenił Kubacki.
Stoch określił swój poziom zadowolenia jako względny.
– W pierwszym skoku byłem spięty i mocno go spóźniłem. Drugi był lepszy. Też spóźniony, ale z fajną energią. W sumie każdy dzień na skoczni daje mi coraz więcej pozytywu, bo czuję, że idę do przodu. Może małymi kroczkami, ale jednak
– podkreślił zawodnik zakopiańskiego KS-Evenement.
Rozczarowania swoim występem nie krył natomiast Zniszczoł.
– Jestem rozczarowany i zły, bo to po prostu nie były nawet przyzwoite skoki! Zwłaszcza pierwszy, który po prostu zacząłem zbyt wcześnie. Ostatnio nie gra mi pozycja dojazdowa i na niej się skupiłem – no i zawaliłem wyjście z progu. Jestem na siebie po prostu wściekły, bo wiem, że potrafię i mogłem zrobić więcej.
Trener Thomas Thurnbichler powiedział PAP, że jego zdaniem dwa dni w Zakopanem przyniosły kilka kolejnych pozytywów.
– Oczywiście to rosnąca pewność siebie i forma Pawła, ale i także stopniowe postępy u Dawida i Kamila. Czekamy wciąż, żeby Olek i Kuba Wolny zaczęli wykorzystywać swój potencjał. Idzie ciężko, ale myślę, że zobaczymy i tu progres. Analizujemy każdy szczegół, pracujemy, widzimy pewne efekty tej pracy, ale do zadowolenia to jeszcze daleko.
Szkoleniowiec dodał, że liczy na kolejną poprawę wyników w niedzielnym konkursie indywidualnym. Tu do Kubackiego, Stocha, Wąska i Zniszczoła dołączy Jakub Wolny. Początek rywalizacji na Wielkiej Krokwi o godz. 16.