Spis treści
Obrońca posła PiS Marcina Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski poinformował PAP, że złożył zażalenie na decyzję sądu o trzymiesięcznym areszcie dla b. wiceministra sprawiedliwości podejrzanego w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
W ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Romanowskiego. Poseł nie stawił się na posiedzeniu sądu. W czwartek prokurator kierujący śledztwem wydał list gończy za posłem.
W poniedziałek (16 grudnia) mec. Lewandowski przekazał PAP, że złożył zażalenie na decyzję sądu o areszcie. Później umieścił również wpis w tej sprawie na platformie X.
– Do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie zostało złożone zażalenie na postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec posła Marcina Romanowskiego
– napisał Lewandowski.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie zostało złożone zażalenie na postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec posła @MarcinRoma19996.
W zażaleniu wniesiono także o wstrzymanie wykonania postanowienia do czasu rozpoznania zażalenia przez Sąd…
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) December 16, 2024
Jak przekazał, w zażaleniu wniesiono także o wstrzymanie wykonania postanowienia do czasu rozpoznania zażalenia przez Sąd Okręgowy w Warszawie.
Z informacji prokuratury wynika, że Marcin Romanowski 6 grudnia wypisał się z placówki medycznej, w której przeszedł planowany zabieg lekarski. Dodatkowo od tamtego dnia poseł ma wyłączone telefony zarejestrowane na jego dane osobowe – nie jest znane także miejsce jego pobytu. Od czwartku jest poszukiwany listem gończym.
Prokuratura Krajowa zarzuca Marcinowi Romanowskiemu, który jako polityk Solidarnej Polski (a następnie Suwerennej Polski) był w latach 2019-2023 wiceszefem MS nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości – popełnienie 11 przestępstw m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu. Przestępstwa te miały polegać m.in. „na wskazywaniu podległym pracownikom podmiotów, które powinny wygrać konkursy na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości”.
Polityk miał też zlecać poprawę błędnych ofert przed ich zgłoszeniem oraz dopuszczał do udzielenia dotacji podmiotom, które nie spełniały wymogów formalnych i materialnych. Zarzuty wobec Romanowskiego dotyczą również „przywłaszczenia powierzonego podejrzanemu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 107 milionów złotych oraz usiłowania przywłaszczenia pieniędzy w kwocie ponad 58 milionów złotych”.
1. Gdzie ukrywa się Romanowski? Dokąd wiodą tropy?
Jeśli krajowe poszukiwania nie dadzą rezultatu, to na początku tego tygodnia za posłem PiS Marcinem Romanowskim będzie wystawiony międzynarodowy list gończy – przypomniała „Gazeta Wyborcza”.
Gazeta powołując się na słowa jednego ze śledczych Prokuratury Krajowej podała, że prokuratorzy zakładają, iż obecnie Romanowski jest za granicą, a w poniedziałek (16 grudnia) powinny się zakończyć poszukiwania krajowe tego polityka.
– Co dalej? Jak jeszcze w piątek podał rzecznik PK prokurator Przemysław Nowak, następnym krokiem organów ścigania będzie wystawienie za byłym wiceministrem sprawiedliwości Europejskiego Nakazu Aresztowania. W takim wypadku podejrzany zatrzymany na terenie Unii Europejskiej zostaje zamknięty w areszcie ekstradycyjnym i zaczyna się procedura przekazania go Polsce
– przypomniała gazeta.
Dziennik dodał też, że jako jeden z krajów, gdzie może ukrywać się poseł PiS, wskazywane są Węgry.
– Inny trop to siedziba któregoś z zakonów katolickich, bo Romanowski jako numerariusz związanej z Kościołem organizacji Opus Dei może skorzystać z wiążących się z tym międzynarodowych kontaktów
– czytamy w artykule.
– Ścigany parlamentarzysta może też sam zgłosić się do władz kraju, w którym przebywa, i wystąpić o azyl jako 'prześladowany politycznie’. Wtedy – w areszcie albo na wolności – będzie czekał na decyzję tamtejszego sądu. Może go to uchronić przed powrotem do kraju lub przedłużyć czas jego powrotu. Ale niesie też ryzyko: jeśli sąd za granicą uzna, że Romanowski jest ścigany zgodnie z prawem, to będzie to wzmacniało argumenty polskiej prokuratury
– dodała „Gazeta Wyborcza”.
Według dziennika, ucieczka Romanowskiego jest dla PiS poważnym problemem wizerunkowym.
– Były polityk tej partii: Każdy dzień z czerwonym paskiem w TV 'list gończy za Romanowskim’ fatalnie działa na wyborców. Z tego, co wiem, kierownictwo PiS oczekuje, by Romanowski przerwał ten cyrk, zgłosił się do aresztu i stamtąd walczył o sprawiedliwość
– cytuje „GW”.
Czytaj także:
„6 grudnia wyłączył telefony i opuścił placówkę medyczną”. Poseł Romanowski ścigany listem gończym [AKTUALIZACJA]
Prokurator wystawił w czwartek (12 grudnia) list gończy za Marcinem Romanowskim, co do którego sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie - poinformował rzecznik PK prok. Przemysław Nowak. Poseł PiS, b....
Czytaj więcejDetails