Raport oraz 41 zawiadomień ws. podkomisji smoleńskiej złożone w Prokuraturze Krajowej

Fot. PAP

Fot. PAP

Raport w sprawie podkomisji smoleńskiej wraz z 41 zawiadomieniami dotyczącymi m.in. Antoniego Macierewicza i Mariusza Błaszczaka zostały złożone w Prokuraturze Krajowej – poinformował w piątek (25 sierpnia) PAP wiceszef MON Cezary Tomczyk. Prokuratura Krajowa podała, że zawiadomienia te są w trakcie rejestracji.

24 zawiadomienia dotyczą szefa podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza i związane są m.in. z przekroczeniem uprawnień w celu osiągnięcia osobistej korzyści, niedopełnieniem obowiązków, poświadczeniem nieprawdy, fałszerstwem i łapownictwem oraz dopuszczeniem osób trzecich do prac podkomisji. 10 zawiadomień dotyczy byłego szefa MON Mariusza Błaszczaka. Zawiadomienia dotyczą także innych osób związanych z podkomisją smoleńską jak np. Bartłomiej Misiewicz, Kazimierz Nowaczyk czy Wacław Berczyński. 

– Ta sprawa jest od początku bulwersująca, a raport przede wszystkim pokazuje fakty. Każdy tutaj sam może wyciągnąć wnioski, bo jest to zbiór dokumentów, e-maili pomiędzy Macierewiczem i jego współpracownikami

– mówił Tomczyk w Polsat News tuż po złożeniu dokumentów w Prokuraturze Krajowej. 

– Krok po kroku ujawniamy, że Antoni Macierewicz znał prawdę o katastrofie, wiedział, że to była katastrofa, że wszyscy eksperci, którzy mieli kiedykolwiek doświadczenie w badaniu katastrof lotniczych, właśnie stwierdzali, że samolot zderzył się z brzozą, przewrócił się na lewy bok i wszyscy pasażerowie zginęli w związku z tym, że samolot roztrzaskał się o ziemię

– dodał wiceminister.

Dalsza część tekstu pod tweetem

W ocenie Tomczyka, prokuratura powinna złożyć do Sejmu wnioski o uchylenie immunitetu zarówno Macierewiczowi, jak i Błaszczakowi.

– Tutaj liczę na prokuraturę. Moim zdaniem te dowody są miażdżące. One powinny zakończyć się aktem oskarżenia, później wyrokiem. Czekamy na sąd, do którego prędzej czy później ta sprawa trafi

– mówił Tomczyk, dodając, że oczekuje m.in. od Macierewicza złożenia poselskiego mandatu i rezygnacji z bycia zastępcą lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego. 

Pytany o słowa prezydenta Andrzeja Dudy w tej sprawie, który ocenił w piątek, że po katastrofie w 2010 r. rząd Donalda Tuska „zgodził się, aby Rosja mogła de facto prowadzić to śledztwo sama”, Tomczyk odpowiedział, że jest to powielanie rosyjskich mitów. 

– Bo rosyjskim mitem jest to, że to Rosjanie prowadzili w tej sprawie śledztwo. To, co robili Rosjanie to jest ich sprawa. My mieliśmy polskie śledztwo i polska Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego oraz polska prokuratura wojskowa od samego początku prowadziła śledztwo w tej sprawie. W sprawie Smoleńska wszystko jest jasne

– skomentował Tomczyk, dodając, że także do Pałacu Prezydenckiego został skierowany raport zespołu badającego prace podkomisji smoleńskiej. 

– Prezydent śmiało może się z nim zapoznać i z trybu podpisywanie, bo pan prezydent lubi podpisywać dokumenty, warto przejść w tryb czytanie ze zrozumieniem, przeczytać raport i wtedy wyciągnąć wnioski

– dodał. 

Z przedstawionego przez MON w czwartek raportu zespołu badającego prace podkomisji smoleńskiej wynika, że były one prowadzone nierzetelnie, jej członkowie nie mieli kwalifikacji do badania wypadków lotniczych, a opinie ekspertów zostały przemilczane lub przeinaczone tak, aby pasowały do hipotezy o wybuchu, do którego miałoby dojść na pokładzie samolotu Tu-154 10 kwietnia 2010 r. 

Szefowi podkomisji Antoniemu Macierewiczowi zarzucono, że wywierał naciski na ekspertów komisji – w tym finansowe. Poinformowano też o kontakcie Macierewicza z obywatelem Federacji Rosyjskiej, o którym szef podkomisji poinformował SKW dopiero po kilku dniach, co uniemożliwiło ochronę kontrwywiadowczą. Błaszczak miał zaś wiedzieć o nieprawidłowościach dotyczących m.in. gubienia przez podkomisję dowodów. 

Podkomisja smoleńska została powołana na mocy rozporządzenia z 2016 r. Złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r. Po objęciu władzy przez obecny rząd – została rozwiązana. W styczniu br. został powołany zespół ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej. W jego skład weszło ok. 20 ekspertów i ekspertek.

Exit mobile version