Fala powodziowa na Odrze powoli opuszcza województwo lubuskie. Na Dolnym Śląsku trwa wielkie sprzątanie i szacowanie strat. U nas właśnie się zaczyna. I choć nasz region znacznie lepiej poradził sobie z żywiołem, nie oznacza to końca problemów, ale właściwie ich początek. Krajobraz po powodzi to przerażający widok. Przypomina krajobraz powojenny. Opadająca woda odsłania nie tylko ogrom zniszczeń tego co stworzył człowiek, ale i martwe zwierzęta. Na Dolnym Śląsk, który dotknął prawdziwy kataklizm jest ich znacznie więcej. Tych domowych, oswojonych pozostawionych na pastwę losu przez człowieka bez możliwości ucieczki jak i dzikich. O tym dziś w rozmowie z naszymi stałymi gośćmi Małgorzatą Biegańską – Hendryk – kocią behawiorystką:
i z Piotrem Dziełakowskim – obserwatorem przyrody: