Po powodzi, która dotknęła Szprotawę trwa wielkie sprzątanie miasta. W porządkowanie ulic i terenów wzdłuż koryta rzeki zaangażowały się miejskie służby oraz wojsko. W tej chwili już wszystkie arterie znajdujące się w pobliżu Bobru są dostępne. Niestety wiele jest jeszcze do zrobienia.
Magistrat ocenia szkody. Tylko w samym mieniu komunalnym jest to około 30 milionów złotych. Dotkniętych wielką wodą zostało 60 gospodarstw oraz wiele firm funkcjonujących na terenie gminy. Poziom wody wciąż utrzymuje się na poziomie stanu alarmowego. Specjaliści przypominają także, że w przypadku skaleczenia i kontaktu z brudem, błotem czy wodą niesioną przez powódź należy zaszczepić się przeciw tężcowi. Z tego względu między innymi nieczynne są w dalszym ciągu place zabaw dla dzieci, które zostały zalane. Rozpoczyna się ich oczyszczanie i dezynfekcja. Jak mówi burmistrz miasta Mirosław Gąsik nadal należy pamiętać, że Bóbr wciąż jest na wysokim poziomie. – Unikajmy terenów bezpośrednio przy rzece. Bądźmy ostrożni – podkreśla włodarz Szprotawy: