Pan Mieczysław z Mozowa pod Sulechowem zgłosił się do naszej redakcji z prośbą o interwencję. Jakiś czas temu zostały mu podniesione stawki za wywóz nieczystości z przydomowej oczyszczalni ścieków.
Inwestycja, która miała być proekologiczna okazała się destrukcyjna… dla portfela.
Podobno pan Mieczysław i wielu innych mieszkańców gminy Sulechów płacą jedne z najwyższych cen w Polsce. Wielokrotnie interweniowali w tej sprawie na sesjach rady miejskiej oraz miejskiej spółce Supekom. Jednak ich zdaniem urzędnicy nie potrafią wyjaśnić skąd taka wysokość stawek.
Jakie konkretnie obiekcje zgłaszają użytkownicy nowych instalacji? A także dlaczego ceny są tak wysokie?
Zapraszamy na materiał Krystiana Machalicy „Moje Eko”. Prowadzenie audycji Grażyna Walkowiak.
Posłuchaj audycji: