Hakerzy przechwycili list szefa Dumy Państwowej Wiaczesława Wołodina, w którym proponuje on rosyjskiemu dyktatorowi Władimirowi Putinowi nasilenie konfrontacji z Zachodem po wyborach prezydenckich w Rosji – podał w poniedziałek portal sił operacji specjalnych Ukrainy, Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Hakerzy włamali się do skrzynki pocztowej jednego z pracowników Instytutu Informacji Naukowej o Naukach Społecznych, będącego asystentem dyrektora tej placówki. Otrzymuje on e-maile dotyczące działalności całego Instytutu.
Wśród otrzymanej przez niego korespondencji znalazł się e-mail Wołodina, szefa niższej izby rosyjskiego parlamentu, do Putina z 30 listopada, w którym ten pierwszy proponuje, powołując się na badania Instytutu Informacji Naukowej o Naukach Społecznych, by po wyborach prezydenckich w Rosji, planowanych na 15-17 marca, wdrożyć koncepcję „odzachodnienia” kraju.
Według opracowania Instytutu Rosja potrzebuje transformacji i wzmocnienia wobec stojących przed nią wyzwań, które są podobne do wyzwań „Wielkiej Wojny Ojczyźnianej”.
Miałoby temu służyć „odzachodnienie” kraju, obejmujące m.in. wzmocnienie cenzury czy „rozwiązanie problemu ruchów opozycyjnych”.
– Podobne kroki pozwolą przeobrazić społeczeństwo i przejść do przyśpieszonej mobilizacji w okresie powyborczym
– napisał Wołodin.
Według Instytutu w społeczeństwie rosyjskim wyczuwalny jest wzrost napięcia związany m.in. z tym, że coraz więcej mężczyzn w wieku produkcyjnym doświadcza traumy wojny, a także z poziomem cen i wynagrodzeń w sytuacji coraz większych wydatków na „specjalną operację wojskową”, jak rosyjska propaganda określa wojnę na Ukrainie.
– Jest to tak zwana społeczna entropia, która w istocie jest chaosem. (…) oczywistym rozwiązaniem będzie kontynuacja polityki eksportu chaosu za granicę – czyli rozładowanie wewnętrznego napięcia przez zewnętrzną ekspansję
– napisano w opracowaniu Instytutu.