Spis treści
Zgromadzeni na pl. Defilad protestujący rolnicy ruszyli ulicami stolicy w kierunku Sejmu. Przed wymarszem protestujący odśpiewali hymn. Wcześniej odpalali petardy, używali syren, rozpalili też kilka niewielkich ognisk z ubrań ochronnych.
We wtorek (27 lutego) przed południem rozpoczął się protest rolników w Warszawie; w centrum miasta spodziewane są duże utrudnienia w ruchu.
Protestujący skandują „chłopi razem”, niosą transparenty, m.in. „My rolnicy – wolni Polacy zielonemu szaleństwu mówimy stop”, „Ja nie przetrwam Zielonego Ładu”, „Rolnik żywi, rolnik broni i głupotą tą przegoni”.
Przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski otwierając protest podkreślał, że wraz z rolnikami do stolicy przyjechali też górnicy ze związku zawodowego „Sierpień 80”, przewoźnicy samochodowi i „ruchów oddolnych”. Organizatorzy zaapelowali o nie używanie materiałów pirotechnicznych.
– To że tu jesteśmy, to nie jest sukces, tylko porażka rządzących
– mówił przed wymarszem jeden z liderów protestów Szczepan Wójcik.
– Jako polscy rolnicy współpracujemy z bardzo wieloma krajami Unii Europejskiej. Są z nami dzisiaj przedstawiciele naszych kolegów rolników z Niemiec oraz z Bułgarii. Jak będzie potrzeba, jak nas do tego zmuszą rządzący, w Brukseli czy w Polsce, zablokujemy całą Europę
– oświadczył przed rozpoczęciem marszu Wójcik.
– Koledzy, koleżanki! Dziękuję za to, że jesteście dzisiaj tak licznie. Myślę, że my razem, wszyscy, zwyciężymy, żeby rolnictwo w Polsce było, żeby nasze dzieci miały przyszłość, żebyśmy my mieli przyszłość. I oczekujemy od rządu, od polityków podjęcia stosownych decyzji, które będą nas chronić i ochronią przed wszystkimi kłopotami, które mamy. Życzę wam wszystkim Szczęść Boże!
– powiedział do rolników organizator protestu.
Jak powiedział PAP Wójcik, protestujący domagają się „odstąpienia od błędnych i destrukcyjnych przepisów Zielonego Ładu oraz o uszczelnienie granic przed napływem różnego rodzaju produktów rolno-spożywczych spoza UE, a także obrony hodowli zwierzęcej w Polsce”. „To są postulaty, pod którymi podpisują się wszyscy, którzy przyjechali do Warszawy” – dodał Wójcik.
Organizatorzy demonstracji zgłosili dziesięć tysięcy osób, ale zastrzegli, że protestujących może być więcej. Manifestanci przejdą przed Sejm i Kancelarię Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich. Zablokowane będą Aleje Jerozolimskie, Rondo de Gaulle’a, Nowy Świat, Plac Trzech Krzyży, ulice Wiejska, Piękna oraz Aleje Ujazdowskie.
Stołeczne władze zalecają, by w razie możliwości mieszkańcy Warszawy omijali centrum miasta. Demonstracja ma się zakończyć około piętnastej.
1. Barierki pod Sejmem. O godz. 13 marszałek Hołownia spotka się z rolnikami
Przed Sejmem ustawiono barierki, bo trasa przemarszu rolników obejmuje m.in. ulicę Wiejską. Kancelaria Sejmu wyjaśniła, że barierki pojawiły się tylko tymczasowo i w wyniku sugestii policji oraz MSWiA.
– Kancelaria Sejmu przychyliła się do sugestii Policji i MSWiA na zabezpieczenie budynku Parlamentu tymczasowymi barierkami. Policja umotywowała prośbę kwestiami bezpieczeństwa. Barierki zostaną zdemontowane natychmiast po zakończeniu zgromadzenia publicznego. Sejm pozostaje otwarty dla wszystkich obywateli i obywatelek
– napisała na platformie X Kancelaria Sejmu.
Dalsza część tekstu pod postem
Kancelaria Sejmu przychyliła się do sugestii Policji i MSWiA na zabezpieczenie budynku Parlamentu tymczasowymi barierkami. Policja umotywowała prośbę kwestiami bezpieczeństwa. Barierki zostaną zdemontowane natychmiast po zakończeniu zgromadzenia publicznego. Sejm pozostaje… pic.twitter.com/oal1ZCfir6
— Sejm RP???? (@KancelariaSejmu) February 27, 2024
Rolnicy rozpoczęli marsz ku budynkom rządowym. Pod @KancelariaSejmu powróciły barierki, budynek otoczony jest kordonem policji. Niewielka grupa rolników także oczekuje na przybycie protestujacych. #protestrolnikow pic.twitter.com/M1h72AP95k
— farmer.pl (@farmer_pl) February 27, 2024
Poinformowała też, że delegację rolników o godz. 13 przyjmie marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Protestujący rolnicy domagają się realizacji swoich postulatów; chodzi m.in. o konieczność uproszczenia i ograniczenia wymogów Zielonego Ładu; ograniczenie napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz poprawę opłacalności produkcji rolnej.
Protestujący przejdą al. Jerozolimskimi w kierunku Ronda de Gaulle’a, potem do pl. Trzech Krzyży, ul. Wiejskiej i dalej przed siedzibę Prezesa Rady Ministrów w al. Ujazdowskich.
2. Związkowi liderzy o proteście rolników w Warszawie
Ogólnopolski protest w Warszawie jest kolejną odsłoną walki rolników o zmiany w polityce rolnej na poziomie unijnym – wskazują liderzy związków rolników. Zgodnie podkreślają, że potrzeba zmian w Zielonym Ładzie oraz w zasadach handlu z Ukrainą jednoczy wszystkie środowiska zrzeszające producentów żywności.
Wiesław Gryn z Lubelskiej Oszukanej Wsi wskazuje, że dzisiejszy marsz to pierwsza z dwóch takich inicjatyw planowanych w Warszawie:
Protesty rolników wspiera Krajowa Rada Izb Rolniczych. Jest to organizacja umocowana ustawowo stanowiąca formę samorządów rolniczych. Jej przewodniczący Wiktor Szmulewicz przypomina, że delegację protestujących ma przyjąć marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz przedstawiciel kancelarii premiera:
Lider rolniczego OPZZ-u Sławomir Izdebski przypomina, że producenci żywności protestują w różnych częściach kraju od jesieni ubiegłego roku. Manifestacje przybrały na sile w ostatnich dwóch miesiącach, a dziś mamy ich kolejną kumulację w stolicy:
W czwartek odbyć się ma kolejna seria rozmów związkowców w ministerstwie rolnictwa.
3. Niemieccy rolnicy są wdzięczni Polakom
W trwającym w Warszawie proteście rolników bierze udział przedstawiciel niemieckiego ruchu Ziemia Łączy. Jak powiedział podczas manifestacji, niemieccy rolnicy są wdzięczni Polakom za kontrolę przepływu produktów rolnych z Ukrainy.
Tłumaczenie:
Nazywam się Arnold Koller, mam 48 lat, urodziłem się w Holandii. Jestem rolnikiem, mam gospodarstwo na północnym wschodzie Niemiec, niedaleko Szczecina. Działam też w ogólnoniemieckim ruchu niemieckim broniącym rolników Ziemia Łączy. Pragnę szczerze podziękować w imieniu niemieckich rolników. Kontrolujecie i blokujecie granicę z Ukrainą także dla nas. Wszyscy rolnicy w całej Unii Europejskiej są z wami solidarni, ponieważ też cierpią z powodu niskich cen i złej jakości importowanych produktów. Politycy – zastanówcie się. Jeśli wymrą rolnicy, wymrze wieś!
AKTUALIZACJA z godz. 13.30
4. Protest rolników w stolicy dotarł pod Sejm. Do parlamentu weszła delegacja protestujących
Po przejściu ulicami stolicy z pl. Defilad na ulicę Wiejską protest rolników dotarł pod Sejm. Do budynków sejmowych weszła delegacja uczestników demonstracji. Marsz otwierał rolniczy ciągnik z transparentem z hasłami: „Murem za rolnikiem”, „Jestem rolnikiem, nie niewolnikiem” i „Zielony ład = głód”.
W trakcie przemarszu uczestnicy protestu zatrzymali się pod tablicą ku pamięci założyciela i lidera Samoobrony Andrzeja Leppera i uczcili jego pamięć minutą ciszy.
Pod Sejmem jeden z liderów protestu Szczepan Wójcik powtarzał, że nie ma żadnego porozumienia z rządem, podkreślał, że delegacja udająca się do Sejmu nie idzie podpisywać się pod ustępstwami, i że podstawowe postulaty rolników muszą być spełnione.