
Niszczy kolonie ptaków lęgowych, ale zajmuje też miejsce rodzimych gatunków zwierząt, takich jak lisy czy kuny. Mowa o szopie praczu. Jak mówi Jacek Banaszek, łowczy okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Zielonej Górze, sympatycznie wyglądający ssak coraz częściej występuje w lasach, a w przepisach unijnych został uznany za szkodnika:
Najbardziej charakterystyczne cechy szopa pracza to zręczne przednie łapy, czarny wzór maski wokół oczu i pręgowany ogon. Jeśli zobaczymy to zwierzę, należy zgłosić ten fakt do odpowiednich służb – dodaje Jacek Banaszek:
Jacek Banaszek był gościem Rozmowy po 9.


















