Ten kurs złotego, który sieje panikę to „fejk” (błąd źródła danych). Za chwilę otworzą się rynki w Azji i sytuacja wróci do normy – tak minister finansów Andrzej Domański skomentował w poniedziałek wieczorem na platformie X zmianę kursu złotego do euro i dolara.
– Spokojnie. Ten kurs złotego, który sieje panikę to „fejk” (błąd źródła danych). Za chwilę otworzą się rynki w Azji i sytuacja wróci do normy
– napisał minister finansów. Odesłał do notowań serwisu Bloomberga, gdzie złoty dziś o godz. 21.52 czasu polskiego kosztował 4,3421 euro.
Dalsza część tekstu pod postem
Spokojnie. Ten kurs złotego, który sieje panikę to „fejk” (błąd źródła danych). Za chwilę otworzą się rynki w Azji i sytuacja wróci do normy. Na Bloombergu sytuacja wygląda tak?? pic.twitter.com/LBhlbrAJ1G
— Andrzej Domański (@Domanski_Andrz) January 1, 2024
Fejkowe dane mówiły o wzroście notowań dolara i euro wobec złotego w granicach 23 proc.
Złoty zyskał wobec euro i franka, stracił na wartości do dolara
We wtorek rano (2 stycznia) polska waluta zyskała na wartości wobec euro i franka szwajcarskiego, ale straciła do dolara amerykańskiego. Euro kosztowało 4,34 zł, frank szwajcarski 4,66 zł, a dolar 3,94 zł.
We wtorek ok. godz. 7.20 złoty umacniał się o 22,95 proc. wobec euro, które kosztowało 4,34 zł oraz o 19 proc. do franka szwajcarskiego kosztującego 4,66 zł.
Polska waluta osłabiała się o 0,10 proc. do dolara amerykańskiego, wycenianego na 3,94 zł.
W piątek po południu euro kosztowało 4,35 zł, dolar – prawie 3,93 zł, a frank szwajcarski – ponad 4,67 zł.
Polecamy
Putin zapowiedział zintensyfikowanie ataków na Ukrainę
Rosyjski dyktator Władimir Putin zapowiedział w poniedziałek zintensyfikowanie ataków na Ukrainę - podała BBC. W trakcie wizyty w szpitalu wojskowym...
Czytaj więcejDetails