Szpital w Nowej Soli, jako jedyny w naszym województwie, przeprowadza zabiegi wszczepienia zastawki TAVI. To sposób na wprowadzenie nowej zastawki w miejsce starej – bez jej usuwania. Zabieg wykonywany jest u pacjentów, dla których zabieg kardiochirurgiczny jest zbyt wielkim obciążeniem.
Zwężenie zastawki aortalnej dotyka wielu pacjentów, głównie po 65. roku życia. Może być wrodzone, choć znacznie częściej jest to wada nabyta, zwykle wynikająca z procesu zwyrodnieniowego, a rzadziej będąca konsekwencją choroby reumatycznej serca. Wzmagają je dodatkowe choroby, np. nerek, miażdżyca czy cukrzyca. Ryzyko wady zastawki rośnie z wiekiem – szczególnie po 80. roku życia. Nie wszyscy pacjenci mogą być wówczas operowani. TAVI umożliwia wszczepienie zastawki aortalnej bez otwierania klatki piersiowej, jedynie przez nakłucie igłą tętnicy udowej lub innej.
– Wady aortalne długie lata nie dają objawów, a gdy już się pojawią, to jest to duży problem. W przypadku chorób wieńcowych i bóli zamostkowych połowa pacjentów przeżywa pięć lat. Gdy pojawiają się objawy ośrodkowego układu nerwowego (np. utraty przytomności, zasłabnięcia), mówimy o trzech latach, a przy niewydolności serca (duszności, obrzęki, trudności z funkcjonowaniem) mniej niż połowa chorych przeżywa dwa lata. Stąd jest ogólnopolska kampania pod hasłem „Zastawka to życie”, która podkreśla, że nie można bagatelizować objawów
– wyjaśnia Jarosław Hiczkiewicz, doktor habilitowany nauk medycznych, ordynator oddziału kardiologii szpitala w Nowej Soli.
Leczenie operacyjne polega na wymianie uszkodzonej zastawki aortalnej przez kardiochirurga.
– To sposób pozwalający uniknąć otwierania klatki piersiowej. Często praktykowaną metodą, także w nowosolskim szpitalu, jest przezskórne wszczepianie zastawki przez tętnicę udową
– wyjaśnia Hiczkiewicz.
W czasie wszczepiania zastawki na sali operacyjnej (hybrydowej) pracuje zespół złożony z kilkunastu osób, w tym dwóch kardiologów inwazyjnych, kardiochirurg, kardiolog od echa serca i anestezjolog. Zespół jest w każdym momencie przygotowany na ewentualną konieczność otworzenia klatki piersiowej pacjenta. Jeden zabieg kosztuje ponad 100 tys. zł.
W 2022 r. szpital w Nowej Soli podpisał z NFZ umowę na te zabiegi. Wcześniej w Lubuskiem nie przeprowadzano takich zabiegów w ogóle.
Rocznie na oddziale kardiologii nowosolskiego szpitala wykonuje się około stu tego typu zabiegów. Od kilku lat kardiolodzy stosują także przezskórne wszczepienie zastawki mitralnej, czyli dwupłatkowej.