35-letnia Polka Monika W., której ciało wraz z ciałami męża i dwójki dzieci znaleziono w piątek w zachodnim Londynie, zmarła w wyniku wielokrotnych ran zadanych ostrym narzędziem; wobec tego śledztwo toczy się w sprawie morderstwa – przekazała w poniedziałek (19 czerwca) londyńska policja metropolitalna.
Policja przekazała też, że 39-letni Michał W. zmarł w wyniku ran szyi, dodając, że na obecnym etapie nie może podać żadnych innych informacji na temat okoliczności jego śmierci. Sekcje zwłok dwójki dzieci – 11-letniej Mai i 3-letniego Dawida – odbędą się w środę.
Policja podkreśliła, że nie poszukuje nikogo w związku ze śmiercią całej rodziny.
Na razie nie jest jasne, od kiedy czteroosobowa rodzina nie żyła. W wydanym komunikacie policja poinformowała, że w piątek po południu dostała wezwanie ze szkoły, do której chodziła Maja, ponieważ dziewczynka od poniedziałku była nieobecna i ani ona, ani jej rodzina nie odpowiadała na wiadomości. Jeszcze tego samego popołudnia funkcjonariusze dostali się do domu przy Staines Road w gminie Hounslow w zachodnim Londynie, gdzie znaleźli cztery ciała.