Żołnierze z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza zakończyli szkolenie przed wyjazdem do Libanu. Ich umiejętności oceniali przełożeni z Dowództwa Operacyjnego.
Na Bliskim Wschodzie wojskowi będą współpracować z Węgrami i Irlandczykami w ramach misji ONZ. Dowódcą siódmej zmiany PKW Liban będzie ppłk Damian Kidawa. – Ćwiczenia poligonowe miały pokazać czy jesteśmy gotowi do wyjazdu na misje – dodaje.
– Do zadań błękitnych hełmów będzie należeć patrolowanie pogranicza i szkolenie policji i wojska, ale misjonarze szkolą się na wypadek niespodziewanych zdarzeń – mówi major Marcin Chodakowski szef sztabu PKW Liban
Jednym z zadań jest także monitorowanie granicy oraz zapewnienie bezpieczeństwa żołnierzom na terenie bazy. Wojskowi sprawdzają pojazdy i osoby, które chcą wjechać na teren zmilitaryzowany.
– Umiejętności sprawdzaliśmy podczas certyfikacji – mówi plutonowy Marcin Czechowicz
Do Libanu wyjedzie także kapitan Elżbieta Sarnecka, która będzie odpowiadała za relacje z lokalną społecznością. Wojskowi będą się spotykać m.in z libańskimi lokalnymi władzami czy szkołami. – Tutaj ważna jest znajomość miejscowych zwyczajów i kultury – dodaje.
Major Rafał Francuz odpowiada na miejscu za logistykę. – Ponieważ w Libanie brakuje wody, musimy być przygotowani na różne sytuacje – dodaje.
Kapral Marcel Góralski jest dowódcą strzelców wyborowych. Jak dodaje bezpieczeństwo kolegów jest najważniejsze.
Polski kontyngent działa w Libanie od jesieni 2019 roku. Po 10-letniej przerwie jako pierwsi pojawili się tam wojskowi z 12. Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina. To właśnie oni przez ostatnie 3 lata wyjeżdżali na Bliski Wschód i zbierali doświadczenie. Wiosną zmienią ich Lubuszanie. Kontyngent będzie liczył ponad 200 żołnierzy. Trzon stanowią wojskowi z 17. brygady z Międzyrzecza.
Żołnierze z 17-tki wielokrotnie brali udział w misjach zagranicznych w Iraku, Afganistanie i na Bałkanach. W ramach współpracy w NATO cyklicznie wyjeżdżają do Rumunii.