W szpitalu zmarła 76-latka, którą kilkanaście dni temu w Zielonej Górze potrącił 46-letni rowerzysta. Mężczyzna miał 1,4 promila alkoholu w organizmie – poinformowała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Ewa Antonowicz.
Do wypadku doszło 6 października br., na deptaku w centrum miasta. Jadący rowerem 46-latek wjechał w idącą 76-latkę. Emerytka upadając uderzyła głową o kostkę brukową. Pogotowie zabrało ją do szpitala, po badaniu okazało się, że odniosła poważne obrażenia głowy.
„Dwa dni temu kobieta zmarła w szpitalu. Czekamy jeszcze na szczegółowe wyniki przeprowadzonej dzisiaj sekcji zwłok. Wstępnie, jako przyczynę zgonu, lekarze wskazują krwiaka w głowie, który był następstwem wypadku”
– powiedziała prokurator Antonowicz.
Bezpośrednio po wypadku 46-latek usłyszał zarzut doprowadzenia do wypadku drogowego pod wpływem alkoholu. Grozi za to do 4,5 roku więzienia.
„Zgon 76-latki oznacza, że zarzut może zostać zmieniony na spowodowanie pod wpływem alkoholu wypadku ze skutkiem śmiertelnym. W tym przypadku zagrożenie karą to od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności”
– dodała rzeczniczka.
Tragiczne zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu, a krótki film obrazujący wypadek policja opublikowała na swoich stornach internetowych.