Drony kamikadze pozwolą Rosji wywołać więcej zniszczeń infrastruktury wojskowej i cywilnej, ale nie zmienią oblicza wojny na Ukrainie – ocenił, cytowany w poniedziałek przez dziennik „Guardian”, Justin Bronk, ekspert brytyjskiego think tanku Royal United Services Institute (RUSI).
Bronk zauważył, że używane przez Rosję drony kamikadze są trudne do zneutralizowania przez obronę powietrzną, ale ich wolniejszy od rakiety lot sprawia, że systemy obronne „zawsze będą mieć na to szansę”.
Dalsza część tekstu pod grafiką.
Drony Shahed-136 zauważono na Ukrainie po raz pierwszy we wrześniu. Według ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Rosja kupiła 2400 sztuk produkowanych przez Iran bezzałogowych statków powietrznych tego typu.
„Sięganie po ten rodzaj dronów uwidacznia także problem szybko wyczerpujących się zapasów rosyjskich rakiet precyzyjnych” – zauważył „Guardian”. Dziennik przywołał oceny zachodnich urzędników, według których Rosjanie wyczerpali już około dwóch trzecich swoich składów tego rodzaju amunicji.
„Drony te są skuteczne przeciwko celom statycznym, ich wartość w walce z ruchomymi oddziałami jest znikoma” – zaznaczył brytyjski dziennik. Według „Guardiana” ostatnie ataki na Kijów – podczas których użyto dronów kamikadze – nie będą miały większego efektu na przebieg wojny ani wpływu na „niesłychanie zdeterminowanych” Ukraińców.