Policjanci z Gorzowa Wlkp. zatrzymali poszukiwanego mężczyznę, po tym, jak nieświadomie przyznał się policjantowi, że jest poszukiwany – poinformował Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Do tej niecodziennej sytuacji doszło w poniedziałek. Policjant będąc poza służbą, po godzinie 18 wyszedł na balkon swojego mieszkania i zauważył mężczyznę, który nie mógł wyjechać z garażu. Inny zaparkowany pojazd mu to uniemożliwiał.
W pewnym momencie mężczyzna zapytał funkcjonariusza stojącego na balkonie, czy nie zna właściciela tarasującego mu drogę auta. Policjant nie wiedział, do kogo należy samochód, ale zasugerował, by zatelefonował po patrol, który przyjedzie pomóc.
„Mężczyzna stwierdził jednak, że poczeka jeszcze przez jakiś czas i może właściciel się pojawi. Na kolejne sugestie ze strony policjanta, by ten jednak skorzystał z pomocy, odpowiedział, że nie zadzwoni, bo jest poszukiwany” – zrelacjonował Jaroszewicz.
Wówczas to policjant zadzwonił po patrol i wyszedł przed blok. Kiedy na ulicy pojawił się radiowóz, mężczyzna chciał się oddalić, ale policjant wyciągnął legitymację i przedstawił się. Patrol wylegitymował 31-latka, który rzeczywiście był poszukiwany.
„Mężczyzna został przekazany mundurowym ze Strzelec Krajeńskich, którzy chcieli porozmawiać z nim o sprawie kradzieży paliwa” – wyjaśnił Jaroszewicz.