Prezydent Andrzej Duda napisał w swoim przesłaniu z okazji Dnia Wolności i Solidarności, że „Solidarność” zwyciężyła, bo była wspólnym dziełem naszego narodu. Nawiązując do wydarzeń z sierpnia 1980 roku, podkreślił, że ludzie, którzy wtedy protestowali, wykazali się niezwykłą odwagą.
„Nie dali się zastraszyć, okłamać ani podzielić. Nie zadowolili się pustymi deklaracjami władz PRL” – napisał prezydent.
Jak podkreślił, robotnicy strajkowali wówczas, bo byli świadomi swojej siły – płynącej z jedności i wzajemnego wsparcia, z przekonania o słuszności ich sprawy. Przypomniał, że porozumienia sierpniowe wywalczone w ten sposób rozpoczęły okres nazwany później karnawałem Solidarności. Był to czas nowej nadziei, rozbudzonego entuzjazmu, śmiałych wizji i planów.
Andrzej Duda odniósł się również do powołania 17 września 1980 roku Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Jego zdaniem uczynienie tego w 41. rocznicę ataku Związku Sowieckiego na Polskę broniącą się przed naporem III Rzeszy było symboliczne i wskazywało na patriotyczną, niepodległościową motywację działaczy, którzy wkrótce pociągnęli za sobą blisko 10 milionów rodaków.
Prezydent podziękował bohaterom tamtych dni za ich prawość, ofiarność i nieustępliwość. Dodał, że w chwili ciężkiej próby Solidarność ukazała prawdę o nas: że jesteśmy odważni i wytrwali, a także wrażliwi na krzywdę i niesprawiedliwość.
„Solidarność to źródło naszej wewnętrznej siły, dzięki której – jak wiele razy w przeszłości – poradzimy sobie z każdą trudnością i zrealizujemy każde wspólne zamierzenie” – podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent wyraził nadzieję, że obchody przypadającego dzisiaj święta będą pełne dumy i radości.