Strach, przerażenie i walka z żywiołem. Mieszkańcy Nowej Soli i okolicznych miejscowości z niepokojem oczekiwali nadejścia wielkiej wody. Nie siedzieli jednak bezczynnie. Swoje miasto postanowili przygotować na nadejście wysokiej fali.
Po obfitych deszczach woda zaatakowała w lipcu 1997 roku dwoma wysokimi falami . Na obszarze na którym wystąpiła (od Polski do Austrii) wcześniej w ciągu kilku dni spadła miesięczna ilość opadów, głównie w Karkonoszach i w Górach Izerskich. Najpierw zalało Wrocław, później wszystkie miejscowości położone wzdłuż Odry. Dziś każdy z mieszkańców Nowej Soli i okolicznej Starej Wsi, która w naszym regionie ucierpiała najbardziej, ma zapamiętaną z tamtego czasu historię. Miasto udało się uratować tylko dzięki determinacji i współpracy wszystkich jego mieszkańców.
Posłuchaj reportażu.