Rzepin przygotowuje się na przyjazd coraz większej liczby uchodźców zza wschodniej granicy. W koordynację działań humanitarnych na rzepińskim dworcu włączył się Lubuski Urząd Wojewódzki. Od początku wojny na stację kolejową przyjeżdża dziennie nawet kilka tysięcy Ukraińców. W najbliższych dniach liczba ta może się zwiększyć nawet do kilkunastu tysięcy osób na dobę.
Dla znacznej części uciekających przed wojną Ukraińców, dworzec w Rzepinie jest jedynie przystankiem w drodze do kolejnych krajów, gdzie znajdą schronienie. Uchodźcy, którzy będą chcieli przedostać się do Niemiec będą mogli skorzystać ze specjalnie podstawionych autobusów. Na dworcu przez całą dobę będzie przedstawiciel urzędu wojewódzkiego, który będzie koordynował działania – mówi wojewoda lubuski, Władysław Dajczak:
Sytuację w Rzepinie utrudnia trwający od kilku miesięcy remont budynku dworca. Obiekt jest zamknięty. Dlatego straż pożarna rozstawiła specjalne namioty, w których wycieńczeni długą drogą ukraińscy uchodźcy będą mogli się ogrzać i odpocząć. Mówi Lubuski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej, st. bryg. Patryk Maruszak:
Burmistrz Rzepina, Sławomir Dudzis przyznaje, że w sytuacji zwiększającej się liczby uchodźców wsparcie wojewody i służb jest w Rzepinie niezbędne.
Przez całą dobę bezpieczeństwa na dworcu w Rzepinie pilnują funkcjonariusze policji. Mundurowi pełnią także rolę informacyjną. Mówi Komendant Wojewódzki Policji inspektor Jarosław Pasterski:
Od początki agresji Rosji, czyli od 24 lutego granicę polsko-ukraińską przekroczyło ponad 1,5 mln uchodźców.