O nietypowej sytuacji zaalarrmowali nas mieszkańcy, którzy znaleźli przy tak zwanej wieży Bismarcka rozbite płyty, z których bez problemu można było odczytać dane.
Jak się dowiedzieliśmy, pracownicy cmentarza komunalnego w Świebodzinie mają obowiązek regularnie usuwać nieopłacone nagrobki. Po upłynięciu 20 lat administracja musi zwolnić miejsce pochówku. W takiej sytuacji stare płyty nagrobne zostają rozkruszone, a następnie przeniesione na wyznaczony teren. Dane znajdujące się na nich nie mogą pozostać czytelne.
Jak mówi Tomasz Sielicki, burmistrz Świebodzina, ten problem został rozwiązany natychmiast, po otrzymaniu takich informacji:
Paweł Galimowski z biura świebodzińskiego cmentarza, zauważa, że tablice z nagrobków z widocznymi danymi zmarłych osób zostały rozbite niepoprawnie, co wynika z niedopatrzenia pracowników:
Mieszkańcy Świebodzina zapytani o to, czy wiedzą, co dzieje się później z usuniętymi nagrobkami, mówią, że do tej pory nie mieli żadnej wiedzy na ten temat:
Do tematu wrócimy w popołudniówce Radia Zachód, a także w jutrzejszym radioporanku.