Strażacy gaszą pożar archiwum miejskiego w Krakowie. W akcji uczestniczy 19 zastępów straży pożarnej.
Rzecznik małopolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, młodszy brygadier Sebastian Woźniak, powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że wczoraj wykonano otwory w ścianach budynku i uruchomiono wentylator oddymiający. Temperatura pożaru zaczęła jednak wzrastać i strażacy postanowili użyć lekkiej piany gaśniczej. Sebastian Woźniak powiedział, że koncepcja działań zostanie zmieniona, aby je przyspieszyć. Podkreślił, że gaszenie archiwum jest trudne:
Na miejscu jest małopolski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej, starszy brygadier Piotr Filipek.
Sebastian Woźniak powiedział, że akcja może potrwać jeszcze kilkanaście godzin. Strażacy zamierzają wynieść z archiwum ocalałe dokumenty. Rozmówca IAR podkreślił, że ważne jest bezpieczeństwo samych strażaków. Regały w archiwum są uszkodzone i mogłyby wyrządzić im krzywdę.
Rzecznik krakowskiej straży powiedział, że jest za wcześnie, aby szacować straty:
W archiwum, mogącym pomieścić 35 kilometrów akt, było ich około 20 kilometrów. Pożar, który wybuchł w sobotę wieczorem, objął parter dwóch hal archiwum.