Przyrodnicy ze Szprotawy zastanawiają się co zrobić z dębem Chrobry. Przed rokiem stwierdzono jego śmierć biologiczną, przestał więc być uznawany za najstarszy i największy polski dąb. Mierzące w obwodzie ponad 6 metrów drzewo nadal stoi i nie ma mowy o jego wycięciu.
– Jego rozmiary nadal budzą zaciekawienie, więc wydaje się, że dąb Chrobry może być wykorzystany turystycznie – mówi Maciej Boryna ze stowarzyszenia Bory Dolnośląskie.
Działacze stowarzyszenia Bory Dolnośląskie rozpoczęli już zbieranie niezbędnych dokumentów, by dąb Chrobry mógł jeszcze cieszyć oczy miłośników przyrody.