Prezydent Andrzej Duda powiedział, że od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę realne widmo konwencjonalnego konfliktu zbrojnego powróciło do naszej części Europy. W Pałacu Wielkich Książąt Litewskich w Wilnie prezydent wziął udział w Narodowej Konferencji Bezpieczeństwa.
Andrzej Duda podkreślił, że nowa sytuacja wymusza inne spojrzenie na kwestię bezpieczeństwa w regionie.
„Rosja w dalszym ciągu regularnie demonstruje swoją siłę i zwiększa napięcie w regionie, tak jak podczas tegorocznej edycji ćwiczeń ZAPAD 21 w pobliżu polskiej granicy”
– mówił polski prezydent.
Wskazywał też na inny rodzaj zagrożeń – ataki hybrydowe.
„Nielegalne ataki na systemy polityczne, gospodarcze oraz na demokratyczne wartości mają za zadanie dezorganizację naszych społeczeństw (…) Bezprecedensową emanacją działań hybrydowych są obecne wydarzenia na granicach Polski, Litwy i Łotwy”
– dodał Andrzej Duda.
Prezydent zaznaczył, że by odpowiedzieć na te zagrożenia, potrzebna jest solidarność, działanie wspólnotowe i współpraca w ramach NATO i Unii Europejskiej. Dodał, że Polska i Litwa odpowiedziały solidarnie i stanowczo na atak hybrydowy ze strony Białorusi.
Z kolei prezydent Litwy Gitanas Nauseda mówił, że bezpieczeństwo regionu nie istnieje bez bezpieczeństwa sojuszu i odwrotnie.
„Wspólne rozmowy i wspólne rozważania są jedyną odpowiednią reakcją”
– wskazywał litewski prezydent.
Rano prezydent Andrzej Duda spotkał się z premier Ingridą Szimonyte. Prezydent złożył też kwiaty przy Mauzoleum Matki i Serca Syna oraz w Kaplicy Powstańców Styczniowych na Cmentarzu na Rossie. Następnie para prezydencka wzięła udział we mszy świętej w Wileńskiej Bazylice Archikatedralnej.