Prokuratura chce dożywocia dla zabójcy 7-miesięcznego syna

Prokuratura i obrona wygłosiły mowy końcowe ws. Roberta P., zabójcy 7-miesięcznego syna (fot. Piotr Bakselerowicz)

Prokuratura i obrona wygłosiły mowy końcowe ws. Roberta P., zabójcy 7-miesięcznego syna (fot. Piotr Bakselerowicz)

Prokuratura chce kary dożywocia dla 26-letniego Roberta P. ze Świebodzina, który w marcu ub. roku zabił swojego syna, uderzając go kilka razy pięścią w głowę. Wojtek miał 7 miesięcy, spał tej nocy z ojcem w jednym łóżku. 

Oskarżony przyznał się do winy, ale tłumaczy, że nie chciał śmierci dziecka, a samo zdarzenie pamięta jak przez sen. Matka dziecka w czasie, gdy doszło do tragedii, przebywała w areszcie. W domu mieszkały jeszcze inne osoby, w tym z odsiadkami na koncie, a alkohol i narkotyki były tam na porządku dziennym.

Mówi prokurator Ewa Antonowicz:

Prokuratura oskarża Roberta P. nie tylko o zabójstwo, ale też o znęcanie się nad partnerką i dziećmi. Obrona nie zgadza się z drugim zarzutem i w tym zakresie wnioskuje o uniewinnienie. Tłumaczy, że z zeznań świadków wyłania się obraz patologicznej rodziny, w którym obie strony dręczą się nawzajem. Matka zmarłego chłopca również nadużywała alkoholu i narkotyków:

Mówi adwokat Roberta P., Sylwester Babicz:

Wyrok w sprawie Roberta P. zapadnie w przyszłym tygodniu. Starsza, 3-letnia Róża przebywa obecnie w pieczy zastępczej. W prokuraturze toczy się odrębne postępowanie, które ma wyjaśnić, czy nie doszło do zaniedbania obowiązków przez opiekę społeczną i policję.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version