Wysokie zarobki i lekka praca – takimi ofertami kuszą pośrednicy pracy osoby, które w wakacje postanowią podjąć się prac sezonowych za granicą. Niestety w wielu miejscach ciągle jeszcze funkcjonują obozy pracy wykorzystujące ludzi wbrew obowiązującym przepisom o zatrudnieniu.
Adam Pisarczyk z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Zielonej Górze ostrzega przed zbytnią wiarą w przysłowiowe kokosy:
Inspektor zwraca również uwagę na presję czasu. Jeśli pośrednik kusi zarobkami a decyzję trzeba podjąć bardzo szybko, może to być manipulacja.
Łukasz Pisarczyk był gościem Twojego popołudnia a całej rozmowy wysłuchać można tutaj:
