Prokuratura w Gorzowie Wlkp. przejęła sprawy zdarzeń na moście w Słubicach

Fot. Janusz Życzkowski

Fot. Janusz Życzkowski

Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wlkp. przejęła od Straży Granicznej do prowadzenia sprawy odnoszące się do zdarzeń, do których doszło na moście w Słubicach – poinformował w środę (2 lipca) Prokurator Generalny Adam Bodnar. W ostatnich dniach dochodziło tam do incydentów z udziałem „ochotników” chroniących polską granicę.

Tam, gdzie osoba bez uprawnień wchodzi w rolę funkcjonariusza państwowego albo godzi w jego godność lub bezpieczeństwo, musi liczyć się z reakcją

– napisał Bodnar w środę (2 lipca) wieczorem na platformie X. 

Jak przekazał, gorzowska prokuratura okręgowa w środę (2 lipca) przejęła od Straży Granicznej do dalszego prowadzenia dwa postępowania dotyczące zdarzeń na granicy zachodniej z udziałem – jak to określił – tak zwanych „grup chroniących granicę”. 

Postępowania są prowadzone pod kątem nieuprawnionego wykonywania czynności funkcjonariusza publicznego, a także znieważania oraz nawoływania przez internet na portalu X do ujawnienia danych funkcjonariuszy Straży Granicznej

– dodał Bodnar. 

Prokurator Generalny podkreślił jednocześnie, że „polscy funkcjonariusze mają zagwarantowaną ochronę ze strony państwa”. 

Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim poinformowała w komunikacie, że do dalszego prowadzenia przejęto postępowanie dotychczas prowadzone przez placówkę Straży Granicznej w Świecku w sprawie zdarzeń z 29 czerwca br. na moście granicznym w Słubicach i dotyczące znieważenia funkcjonariuszy SG podczas i w związku z wykonywaniem przez nich czynności służbowych. 

Postępowaniem objęte zostały również inne czyny i towarzyszące im zdarzenia pozostające w związku z przedmiotowym zajściem, a dotyczące m.in. nawoływania 30 czerwca br. za pośrednictwem platformy internetowej do ujawnienia prawnie chronionych danych funkcjonariuszy Straży Granicznej

– przekazała gorzowska prokuratura. 

Gorzowska prokuratura, również w środę (2 lipca), przejęła do kontynuowania postępowania prowadzone przez SG w sprawie zdarzeń na słubickim moście z 4 czerwca br. Chodzi o kwestię wykonywania przez osoby nieuprawnione „czynności funkcjonariusza publicznego i wyzyskania błędnego przeświadczenia o tym fakcie osób poruszających się po moście i w jego okolicach”.

Czynności te polegały na legitymowaniu cudzoziemców i kontroli ich dokumentów pod kątem legalności pobytu na terytorium Polski

– przekazała prokuratura. 

Pod egidą „Ruchu Obrony Granic”, organizacji powołanej przez Roberta Bąkiewicza, w ostatnich dniach, na zachodnich granicach Polski organizowane są tzw. obywatelskie patrole, które – według organizacji mają utrudniać nielegalną migrację. 

Premier Donald Tusk zapowiedział we wtorek przywrócenie od 7 lipca czasowej kontroli na granicy z Niemcami i Litwą. Wyjaśnił, że jest to konieczne, aby zredukować do minimum niekontrolowane przepływy migrantów. Szef rządu, informując o przywróceniu czasowej kontroli na tych granicach, skrytykował polityczne wykorzystywanie sytuacji na granicy. 

Haniebne i skandaliczne jest ze strony polityków, w tym także przyszłego prezydenta RP, obrażanie i dystansowanie się od służb państwowych, takich jak Straż Graniczna, i przybieranie roli patrona nad aktywistami prawicowymi pana Bąkiewicza, którzy dezorganizują pracę Straży Granicznej, łącznie z atakami na funkcjonariuszkę Straży Granicznej

– mówił Tusk. 

Premier dodał, że polityk, który wykorzystuje politycznie bojówkarzy lub aktywistów, „stawia się w roli kogoś, kto przeszkadza państwu polskiemu dbać o bezpieczeństwo obywateli, granicy i naszego terytorium”. 

Z kolei politycy PiS rozpoczęli w środę w Świecku cykl kontroli poselskich na polsko-niemieckiej granicy. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak podkreślił, że to odpowiedź na kryzys migracyjny, który jest w Polsce, a za który – jego zdaniem – odpowiada Donald Tusk i jego rząd.

Czytaj także:

Czytaj także:

 

Czytaj także:

Czytaj także:

Czytaj także:

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version